I pod takim kątem "Jasia i Małgosię" przygotowaliśmy - powiedział reżyser spektaklu Cezary Domagała. Od tego, jak się to udało, może zależeć wszystko. Bo ten spektakl zainauguruje tegoroczny Bydgoski Festiwal Operowy.
Dyrektor Festiwalu Maciej Figas jak zawsze ryzykuje. Ale dzięki temu, ta impreza, choć to już jej piętnasta odsłona, ma wciąż adrenalinę. Intrygującą zresztą, tak dla publiczności, jak i dla wykonawców.
Nie dość więc, że to raczej nietypowy spektakl, bo oficjalnie zwie się operą baśniowa, to jeszcze nie wiadomo czy jest dla dorosłych, czy dla dzieci. A na dodatek - "robiony" przez faceta, który pierwszy raz bierze się za operę. Ale ten fakt właśnie stanowi wyzwanie dla wszystkich twórców, a ci - na bydgoskiej scenie się już sprawdzili, więc spokój dyrektora nie jest chyba wcale pozorowany.
Inne ryzyko, które towarzyszy temu spektaklowi, to stereotypowe myślenie o bajce, która wielu z nas towarzyszyła od pierwszych lat dzieciństwa. Potem - także w opowiadaniach, od których przecież w kontaktach z dziećmi nie stroniliśmy. Czy uda się przekonać do nowej wersji Baby-Jagi tak dzieci, jak i rodziców? Kogo bardziej przestraszy? Czy nie przekreśli naszej wyobraźni udział telebimów i kontakt z grą komputerową? Nie przekreśli - mówią twórcy. Bo dzieci dzisiaj też inaczej postrzegają świat. A radzić sobie ze strachem muszą w różny sposób. Dla rodziców w tej bajce też jest morał. Nasze dzieci zostają w domu same, gdy my ganiamy za każdą złotówką. Nieczęsto sobie wtedy zadajemy pytanie - co podczas naszej nieobecności w tym domu robią? Czy się boją? Jak sobie radzą z tym strachem?
Premiera przedstawienia - 26 kwietnia o godz. 19 w Operze Nova.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"