https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. "Zawisza". Czy sąd złamał prawo?

mc
fot. Tomek Czachorowski
Helsińska Fundacja Praw Człowieka będzie śledziła przebieg procesu kibiców, których sąd ukarał za manifestowanie na stadionie "Zawiszy".

Wracamy do sprawy fanów stadionu przy ulicy Gdańskiej, którzy wyrokiem sądu z 11 lutego zostali skazani na miesiąc ograniczenia wolności. Mieli odpracować 20 godzin na cele społeczne.

Przypomnijmy krótko. Bydgoska Temida skazała siedmiu kibiców za to, że manifestowali na trybunach stadionu w lipcu zeszłego roku, podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce. Wywiesili oni wtedy transparenty z napisami: "Od lat każdy wie, że w Bydgoszczy jest "Zawisza". Teraz mamy prezydenta, który o tym nie pamięta", "Zawisza - nazwę nosi świątynia ta - Gdańska 163 a" oraz "Od lat tradycja się nie zmienia. Tu jest Zawisza. Stadion Miejski to ściema".

Kibice złożyli sprzeciw od wyroku sądu. Co więcej, poprosili także o pomoc Helsińską Fundację Praw Człowieka.

- Po zapoznaniu się z dokumentacją sprawy, doszliśmy do wniosku, że istnieje podejrzenie o złamaniu przez sąd prawa do wolności słowa - tłumaczy Maciej Bernatt, koordynator programu spraw precedensowych HFPC. - Chodzi o prawo gwarantowane przez konstytucję. Hasła, które kibice umieścili na transparentach, nie były obraźliwe. Nie ma tu więc mowy o zniewadze prezydenta Bydgoszczy. Tym samym nie ma podstaw, by sądzić oskarżonych z kodeksu wykroczeń.

Na następnej, kwietniowej rozprawie nie zabraknie przedstawicieli fundacji helsińskiej:
- Nie możemy wystąpić na sali rozpraw w roli przedstawiciela społecznego, bo proces już trwa - mówi Bernatt. - Będziemy jednak śledzili postępowanie sądu. W razie potrzeby interweniujemy w imieniu kibiców.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej Kaniecki
" Zegnajac w Nadzieji

Synku Ty widzisz to wszystko z gory.
Laki,pastwiska i ryby w stawach.
Widzisz tez nieraz te "czarne chmury"
podazajace nad "panstwem prawa".

Nie trac Nadzieji,badz dobrej mysli
bo w koncu kiedys sie wypogodzi.
Moze tez w pore ludziom sie wysni...
Slonce i radosc z czasem nadchodzi.

Gdy praworzadnosc kiedys powroci
i "czarne chmury" wiatry rozwieja
strach i niepewnosc zniknie wsrod ludzi,
a sprawiedliwosc bedzie Nadzieja.

Twoj tata

1998 r.

- tak napisalem w jednym z Trenow po tragicznej smierci Sp Dawida i skandalicznych oraz pelnych hanby
postepowan " wojskowego wymiaru niesprawiedliwosci "....... ale obecnie nasuwa sie jeszcze pytanie....
o tej " praworzadnosci i jej powrotu "...... czy wogole kiedykolwiek w naszym kraju - od 1945 roku - byla
Praworzadnosc ?......otoz NIE...... wiec Praworzadnosc bedzie wtedy - gdy pojawia sie uczciwi sedziowie
......a jak pokazalo zycie - " kapturowe procesy " maja swoje tradycje

Andrzej Kaniecki
T
Tutejszy
W Polsce niestety powszechne jest naruszanie prawa przez sądy (czyt.sędziów) o czym świadczy lawina odwołań od wyroków. Jest to wynik braku odpowiedniej wiedzy, samowoli i braku odpowiedzialności sędziów za krzywdy wyrządzone niesłusznymi wyrokami. Kierowanie sprawami przez niekompetentnych sędziów to główna przyczyna chorego systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W żadnym państwie sprawy sądowe nie absorbują tyle czasu i pieniędzy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska