https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cel osiągnięty

Liliana Sobieska
- Na razie pierwszy semestr...
- Na razie pierwszy semestr... Liliana Sobieska
Wiele osób zadawało sobie pytanie, co to będzie za szkoła, to Liceum Katolickie. Co wyjdzie z tego projektu?

     Dziś, gdy kończy się półrocze, już wiadomo: Liceum Katolickie w Górznie spełniło pokładane w nim nadzieje.
     Dyrekcja i grono pedagogiczne liceum na
     pierwsze miesiące
     
postawili sobie za zadanie poznanie młodzieży pod kątem potrzeb młodych ludzi i umiejętności, zachęcając do współuczestniczenia w realizacji programu wychowawczego. Pod tym wzglęprzez pierpółrocze praca przebiegła zgodnie z planem.
     Aby uatrakcyjnić pobyt w szkole, zorganizowano dla uczniów kilka spotkań z ciekawymi ludźmi. Zaproszono m.in. archeologa brodnickiego Kazimierza Grążawprzyrodnika Marcina Końskiego, psycholog Wioę Błasiak. Miał przyjechać prof. Władysław Bartoszewski, ale spotkanie odłożono na inny termin.
     Jak pracę z młodzieżą oceniają sami nauczyciele? Ogólnie bardzo pozytywnie.
     - Moja opinia na temat uczęszczających do liceum uczniów jest dobra. Nieźle się dogadujemy. Nasza praca polega na tym, aby ich zdobyć i skłonić do odkrywania pewnych wartości, na poszukiwanie których oni są otwarci. Z tą grupą te zamierzenia się udają, ponieważ młodzi ludzie są zgrani ze sobą i sympatyczni, co obala niesłuszny mit, że współczesna młodzież jest trudna i niewdzięczna - opowiada Agnieszka Hila, polonistka i wychowawczyni klasy.
     Młodzież chętnie po godzinach lekcyjnych angażuje się w inne formy działalności. Niebawem odbędzie się bal karnawałowy dla dzieci ze Szkoły Podstawowej w Grążawach, w którym uczestniczyć będzie grupa dzieci niepełnosprawnych. Pomysł zabawy wyszedł od samych licealistów, oni też ją poprowadzą.
     Doskonale układa się współpraca pomiędzy gronem pedagogicznym a rodzicami. Zawsze chętnie stawiają się na wyznaczone zebrania, interesują się życiem szkoły.
     Pierwsza klasa licealistów składa się z 21 osób, z których ośmioro dojeżdża z Lidzbarka Welskiego. Reszta uczniów pochodzi z Brodnicy, Świedziebni i gminy Górzno. Liceum Katolickie jest w Górznie pewnego rodzaju
     eksperymentem edukacyjnym
     
którego formuła jak do tej pory się sprawdza.
     - Moje wrażenia szkolne są bardzo dobre. Podoba mi się szkoła i moja klasa. Nauczyciele są jacy są. Największym plusem jest niezwykle zgrana klasa, choć pochodzimy z bardzo różnych miejscowości. Pierwsze półrocze zaliczam do udanych - mówi przewodnicząca klasy Paulina Bieńkowska z Brodnicy.
     - Nauczyciele, jak w każdej szkole, są lepsi i gorsi, ale z naszymi można się dogadać. Nauki mamy sporo, jednak sobie radzimy. Klasę uważam za w miarę zgraną. Bardzo chciałam tu się uczyć i uważam, że dobrze wybrałam - tak twierdzi Aneta Banach z Lidzbarka.
     - Do tej szkoły przyszedłem, ponieważ mam bardzo blisko. Na początku trochę się bałem, ale cieszę się, że właśnie tutaj się uczę. Szkoła mi się podoba, klasa też. Jest dobrze i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej - opowiada Mirosław Jarosz z Górzna.
     ***
     Właściwie zewsząd słychać same pochwały. Nauczyciele uważają powstanie liceum za swój sukces organizacyjny, uczniom jest również dobrze. Minęło dopiero pół roku, a na efekty edukacyjne jeszcze trochę poczekamy - do czasu, gdy będą pierwsi maturzyści i pierwsi studenci, absolwenci Liceum Katolickiego w Górznie.
     

Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska