- Dziś w promocji można kupić 3 masła za 10 złotych - cieszy się pani Stanisława, wdowa z Bydgoszczy. - Rok temu takich okazji nie było, za kostkę masła płaciłam ponad 8 złotych. Uda się także kupić w atrakcyjnej cenie olej! Ceny przestały szaleć, choć, oczywiście, nie dotyczy to wszystkich produktów. Nie wiem, co się dzieje z cebulą, jest bardzo droga!
Masło kosztuje mniej o ponad złotówkę
Z informacji, które specjalnie dla „Gazety Pomorskiej” przygotował Urząd Statystyczny w Bydgoszczy, wynika, że przez rok potaniał m.in. drób.
I tak za 1 kg kurcząt patroszonych płacimy na Kujawach i Pomorzu 11,95 zł - mamy dane z maja 2023 r., a w tym samym miesiącu zeszłego roku to było 13,59, czyli więcej o 1,6 zł.
Ze swojej dużej ceny zeszło też masło (200 g, 82%), bo spadła z 8,20 do 7,12 zł.
Zaś wśród produktów, które podrożały najbardziej jest np. cebula - za kilogram tego popularnego warzywa trzeba zapłacić 6,52 zł, a w maju zeszłego roku kosztowała 3,22 zł, czyli przez rok podrożała o 100 procent.
- Chleb (pszenno-żytni, 0,5 kg) podrożał z 3,91 do 4,35 zł,
- mąka pszenna (1 kg) z 3,95 do 4,63 zł,
- jaja kurze (świeże, sztuka) z o,75 do 1,01 zł,
- marchew (1 kg) z 2,87 do 5,49 zł,
- ziemniaki (1 kg) z 2 do 2,30 zł,
- jabłka (1 kg) z 3,40 do 3,78 zł,
- olej rzepakowy (litr) z 9,89 do 10,79 zł,
- mleko krowie (litr, 3,2%) z 3,68 do 4,47 zł,
- mięso wieprzowe z kością (1 kg, schab) z 22,29 do 25,98 zł.
Lepsze informacje dla konsumentów płyną z kilku ostatnich miesięcy - od listopada 2022 do maja 2023 np. olej rzepakowy podrożał w naszym regionie zaledwie o 1 grosz, widać więc tendencję spadkową. Te dane mogą zaskakiwać, bo jeszcze kilka miesięcy temu olej notował (rok do roku) nawet 100 proc. wzrost cen i przez dłuższy czas był liderem najbardziej drożejących artykułów codziennego użytku.
- Ceny tłuszczów, takich jak oleje, wyhamują - mówi dla MondayNews dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia.
Dodajmy, że niewiele podrożały od listopada też: mleko - 4 grosze, mąka - 9 groszy czy chleb - 14 groszy.
Za to masło staniało w tym czasie w naszym regionie z 9,21 do 7,12 zł, a kurczęta patroszone z 12,07 do 11,95 zł.
- Masło jest jednym z podstawowych produktów, którego cenę klienci obserwują i zapamiętują. Często ten artykuł jest wyznacznikiem postrzegania danego sklepu w kategorii wysokości cen - stwierdza dla MondayNews dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista z Grupy BLIX. - W ostatnich latach mamy do czynienia ze znacznymi wahaniami cen masła. Z jednej strony byliśmy świadkami sporych podwyżek, a z drugiej - sieci handlowe podjęły walkę o postrzeganie przez konsumentów właśnie w odniesieniu do cen masła. Z tego powodu są niewielkie spadki w tej kategorii produktów.
Wreszcie stabilizacja cen
- Ceny masła i oleju po znaczących wzrostach w ciągu ostatniego roku zaczną się stabilizować. Przyczynami takiego stanu rzeczy jest malejąca od kilku miesięcy cena rzepaku. Do tego dochodzi spadek konsumpcji w tej kategorii dóbr. Zaś lipiec i sierpień to czas zbiorów rzepaku, które, jeśli pogoda dopisze, powinny być wysokie i urodzajne. To również wpłynie na ilość surowca na rynku - przewiduje dr Rybacka.
Zaś najnowsze wskaźniki dotyczące inflacji, komentuje dla nas Bartosz Wałecki, analityk Domu Maklerskiego Michael/Ström: - W ujęciu rocznym ceny wzrosły w czerwcu o 11,5 proc. wobec 13 proc. w maju. Czerwcowe dane o inflacji wpisują się w dotychczas oczekiwany nas scenariusz. W ujęciu miesięcznym obserwujemy spadek cen żywności, energii i paliw. Dezinflacja postępuje. Inflacja bazowa również spada, ale już nie tak dynamicznie. Obecnie to wciąż wysoko, bo w okolicach 11 procent.
- W ostatnich miesiącach, inflacja w Polsce szybko spadała: z poziomu 18,4 proc. w lutym do 11,5 proc. w czerwcu. Gdyby taki trend się utrzymał, to już w sierpniu inflacja spadłaby poniżej 10 proc. Jest to jednak mało prawdopodobne i na jednocyfrową inflacją poczekamy najwcześniej do września. Mamy obecnie najwyższą inflację i najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej - podsumowuje Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce.
