Ceny OC w maju 2019. Na te firmy skarżą się Polacy

Natomiast najtańsze OC utrzymuje się na poziomie około 300-400 zł - wynika z najnowszych danych portalu mFind.

Przy czym w Bydgoszczy średnia cena OC na początku tego miesiąca wyniosła 992 zł, a w Toruniu 1027 zł. Natomiast najtańsza taka polisa w mieście nad Brdą i Wisłą kosztowała 441 zł, a w grodzie Kopernika 424 zł - wyliczył mFind.

A jak podaje Ubea.pl, patrząc na cały pierwszy kwartał tego roku, średnia składka OC w najtańszym towarzystwie ubezpieczeniowym w Bydgoszczy wyniosła 753 zł, a w Toruniu 602 zł.

Portal ten sprawdził też na terenie jakich miejscowości mieszkają osoby najczęściej obliczające składki OC przez internet. Na pierwszych trzech miejscach znalazły się: Warszawa, Wrocław i Gdańsk. Z naszego regionu, 6. miejsce zajęła Bydgoszcz.

Toruń i Bydgoszcz wyprzedziły Warszawę

Oba największe ośrodki Kujawsko-Pomorskiego znalazły się pod innym kątem w tym zestawieniu. Jeśli chodzi o porównanie udziału osób z danego miasta obliczających składkę OC przez internet oraz łącznej populacji (w wieku min. 20 lat) wskazuje, że mieszkańcy stolicy wcale nie przodują pod względem częstości porównywania obowiązkowych polis online. Warszawa została wyprzedzona przez siedem innych miast w tym Toruń (5. miejsce) i Bydgoszcz (6. miejsce).

Wyników osiąganych przez poszczególne miasta pod względem popularności internetowego wyliczania składek OC na pewno nie można tłumaczyć wpływem tylko jednego czynnika. Jednak jak podają eksperci portalu Ubea, w przypadku m.in. Bydgoszczy znaczenie mogły mieć wysokie koszty obowiązkowego OC.

- Przepisy ustawy stanowią podstawowy zbiór przepisów związanych z obowiązkową polisą. Żadna firma ubezpieczeniowa nie może mieć oddzielnych ogólnych warunków ubezpieczenia, a zatem w każdym towarzystwie obowiązują te same przepisy - tłumaczy w jednym z poradników Stefania Stuglik, ekspertka portalu Rankomat.

Przed wykupieniem OC warto poradzić się agenta ubezpieczeniowego, który porównuje różne oferty (brokera).

Na których ubezpieczycieli najmniej się skarżymy

Rzecznik Finansowy opublikował w kwietniu swoje sprawozdanie. Zawiera ono między innymi informacje na temat liczby skarg dotyczących ubezpieczeń komunikacyjnych. Portal Ubea przygotował zestawienie liczby „komunikacyjnych” skarg na ubezpieczycieli zarejestrowanych w Polsce z udziałem rynkowym takich firm.

Największy polski ubezpieczyciel PZU w 2018 r. miał zdecydowanie największą liczbę skarg klientów i poszkodowanych w sprawie polis komunikacyjnych. „Taki wynik nie może jednak dziwić zważywszy na fakt, że udział rynkowy wspomnianego towarzystwa w całym segmencie polis komunikacyjnych oscylował na poziomie około 34 proc. (2018 r.). Po przeliczeniu liczby próśb do Rzecznika Finansowego o interwencję w PZU na udział rynkowy tej firmy okazało się, że największy krajowy zakład ubezpieczeń odnotował bardzo dobry wynik. Podobna sytuacja dotyczyła również STU Ergo Hestii oraz Warty, czyli dwóch zakładów ubezpieczeń lokujących się za PZU pod względem ogólnej liczby skarg komunikacyjnych” - podają eksperci Ubea. Podkreślają też, że Warta osiągnęła najlepszy wynik w grupie wszystkich analizowanych zakładów ubezpieczeń. Na 1 proc. udziału rynkowego tego ubezpieczyciela przypadały w 2018 r. tylko 22 skargi. Dobrze wypadły też następujące towarzystwa ubezpieczeń: Pocztowe TUW (wynik: 31 skarg na 1 proc. udziału rynkowego), STU Ergo Hestia (wynik: 35), TUiR Allianz Polska (wynik: 36), Gothaer TU (wynik: 43), PZU (wynik: 45), Concordia Polska TUW (wynik: 46), TU Interris VIG (wynik: 46).

Zestawienie zamykają firmy: TUZ TUW (104 skargi na 1 proc. udziału rynkowego), Aviva TU Ogólnych (wynik 83) i Link 4 TU (wynik 81) - podaje Ubea.