Zobacz wideo: KWP w Bydgoszczy przejęła nielegalną broń i narkotyki

Krewny internautki z Bydgoszczy kupił klej. Chciał naprawić kapcie. Nie mógł otworzyć kleju, bo nakrętka mocno trzymała. Próbował zębami. Udało się, ale klej poleciał na zęby. A to był klej trujący.
Mężczyzna najpierw zadzwonił na pogotowie. Nie przyjechało. Ratownik medyczny przez telefon poradził, że skoro nie ma zaczerwienienia i alergii, to poszkodowany ma jechać do szpitala. Trafił więc na szpitalny oddział ratunkowy. Chirurg szczękowy zobaczył zęby. Uznał, że pacjentem powinien zająć się stomatolog. Było popołudnie, tuż przed weekendem. Poszkodowany miał poszukać dentysty, najlepiej prywatnego, na własną rękę.
Krewny szukał pomocy u czterech i każdy odprawił go z kwitkiem. Mieli zbyt wielu pacjentów. Zgodzili się zająć zaklejonymi zębami, ale dopiero w poniedziałek. Rodzina poszkodowanego opisała historię na lokalnej grupie. Wśród internautów próbowała znaleźć wsparcie.
Niektórzy mieli podobne wspomnienia z zębami w tle.
Lista rezerwowa
Pewnej bydgoszczance wypadła część protezy, sześć zębów. Gdy szukała pomocy, zaproponowano jej, że może - i to ewentualnie - zostać wpisana na listę rezerwową na konsultacje. Musiała uzbroić się w cierpliwość, ponieważ konsultacja byłaby nawet za pół roku. Starała się umówić na wizytę. Wszędzie otrzymała jednakową informację: najwcześniej za miesiąc.
Wspomniany pechowy pacjent z zaklejonymi zębami znalazł wreszcie pomoc u dentysty.
W nagłych przypadkach taki specjalista powinien być dostępny i za darmo pomóc pacjentom, w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. W województwie kujawsko-pomorskim znajdują się trzy punkty, świadczące stomatologiczną pomoc doraźną:
- w podbydgoskim Dobrczu (ul. Leśna 2),
- w Toruniu (Srebrnego 1),
- we Włocławku (Kilińskiego 16).
- Doraźna pomoc stomatologiczna jest dostępna codziennie od godziny 19.00 do 7.00 dnia następnego oraz całodobowo w soboty, niedziele i dni świąteczne od godziny 7.00 w sobotę do godziny 7.00 w poniedziałek - podkreślają w NFZ.
Poprosiliśmy rzecznika NFZ o sprawdzenie, czy osoba, jak ta z zaklejonymi zębami, może liczyć na pomoc doraźną, gwarantowaną przez NFZ, czy też aby usunąć klej, musi skorzystać z prywatnej wizyty u stomatologa. Jednoznacznej odpowiedzi nie ma.
- Każdorazowo decyzję w zakresie diagnostyki i leczenia podejmuje lekarz w oparciu o indywidualny przypadek pacjenta oraz wskazuje dalszą drogę leczenia - tłumaczy Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.
O stomatologach, odprawiających pacjentów z kwitkiem, rzadko jest głośno, lecz o innych lekarzach stosunkowo często. W lipnowskim szpitalu parę lat temu brakowało psychiatrów. To po tym, jak w krótkim czasie odeszło trzech lekarzy tej specjalizacji. Odeszli, bo domagali się podwyżek, których dyrekcja szpitala im nie dała. Nie było jej stać na zapewnienie medykom lepszych pieniędzy. Pacjenci, którzy leczyli się u tych trzech psychiatrów, mieli odwołane wizyty. Brakowało również lekarzy do pracy w szpitalnym oddziale ratunkowym we Włocławku. Pojawił się także kłopot z obsadzeniem dyżurów na tamtejszym oddziale pulmonologicznym.
Braki kadrowe
Prawie w każdym szpitalu (i poza nimi, w innych placówkach służby zdrowia) występuje przynajmniej chwilowy deficyt lekarzy.
Według raportu Komisji Europejskiej Polska ma najmniej lekarzy w całej Unii Europejskiej. Na tysiąc mieszkańców, przypada ich zaledwie 2,4.