Szubinianka Szubin - Chełminianka Chełmno
Szubinianka Szubin - Chełminianka Chełmno 0:5 (0:1)
Bramki: Ernest 2 (29,60), Gross 2 (48,83), Janus (86).
SZUBINIANKA: Kopaczewski - D. Stodolny (53. K. Stodolny), Zajdlewicz, Chojnacki, Klein - Obremski (46. Żurawski), M. Wiśniewski, R. Jurek, Cegiełka (65. M. Bakaj) - D. Janicki, R. Bojas (46. S. Żurawski).
CHEŁMINIANKA: Mueller - Piasecki, Pawski, Ziemlewski (79. Janus), Kwella - Marks, Kaczkowski - Grzelecki (80. Pa. Śmigielski), Gross, Michalak (65. Pawłowski) - Ernest (75. Olewniczak).
Były beniaminek udzielił lekcji obecnemu. - Na pewno wyszła różnica gry w okręgówce i IV lidze - uważa trener Chełminianki Andrzej Karwowski. - Rok doświadczenia zaprocentował. Chłopacy załapali o co mi chodzi i dobrze realizują taktykę. Stwarzają sytuacje i je wykorzystują.
Przeczytaj też: Chuligani pobili zawodników Startu! [podsumowanie 1. kolejki IV ligi, zdjęcia]
Wynik spotkania nie odzwierciedla do końca wydarzeń na boisku. - Szubinianka też miała kilka okazji - relacjonuje szkoleniowiec gości. - Jednak bardzo dobry występ w naszej bramce spisywał się Przemysław Mueller. Rozegrał jeden z najlepszych meczów za mojej kadencji. Na pewno zasługuje na pochwałę. Ogólnie cały zespół zagrał bardzo dobrze realizując określone założenia taktyczne. Jednak należy pamiętać, że to tylko początek rozgrywek. Nie ma co popadać w euforię.
- Każda porażka mojej drużyny boli bardzo, bez względu na jej rozmiary, ale też uczy. W tygodniu mecz przeanalizujemy sobie na spokojnie i wyciągniemy wnioski. Na pewno w meczu w Sępólnie Krajeńskim zagramy inaczej. Moi piłkarze muszą też zrozumieć, że czwarta liga, to nie piąta, gdzie łatwo strzelaliśmy bramki, a i przeciwnik z taką łatwością i konsekwencją nie wykorzystywał naszych błędów - podsumował Wiesław Stepczyński, trener Szubinianki.