Czytaj : Mordercy Sylwii C. z Inowrocławia zatrzymani po 14 latach (wideo)
Na chełmińskim podwórku sprawa jednego morderstwa nie wyjaśniona jest od kilkunastu lat.
- Piętnaście lat temu, w niewielkim osiedlowym sklepie przy ulicy Osnowskiej w Chełmnie, nieznany sprawca w biały dzień zabił młodą kobietę Grażynę G. i jej teścia, Aleksandra G. - przypomina podkom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Było to zabójstwo na tle rabunkowym. Obie ofiary zostały kilka razy dźgnięte nożem i na skutek odniesionych ran zmarły.
Najpierw wyrok, potem uniewinnienie
Do dzisiaj nie wiadomo, kto dokonał tego zabójstwa.
- W wyniku podjętego śledztwa policjanci zatrzymali wówczas jednego mężczyznę, któremu śledczy postawili zarzut dokonania morderstwa.
Skierowali akt oskarżenia do sądu i podejrzany mieszkaniec Chełmna trafił przed oblicze Temidy. Mężczyzna usłyszał wyrok, jednak wkrótce sąd drugiej instancji uznał, iż nie było wystarczających dowodów i go uniewinnił.
- W sytuacji gdyby zaistniały jakieś nieznane dotąd okoliczności tej sprawy, śledztwo zostałoby wznowione - zapewnia Agnieszka Sobieralska. - Żadnych nowych poszlak jednak w tej chwili nie mamy.
Sprawy z tzw. "archiwum X" zalegają na policyjnych półkach głównie dlatego, że trzeba je było umorzyć z powodu braku wykrycia sprawcy. Mundurowi zaznaczają jednak od razu, że nie oznacza to, że nie zbierają już informacji na ich temat.
Zespoły kryminalnych wracają do starych spraw
Mundurowi podkreślają, że zdarzają się przecież sytuacje, kiedy ktoś po latach puści parę z ust.
- I wtedy udaje się rozwiązać nawet bardzo starą sprawę - mówi oficer prasowy chełmińskiej komendy policji. - Przy niektórych wojewódzkich jednostkach policji działają nawet specjalne grupy - tak zwane Archiwum X, które zajmują się wyłącznie tego typu sprawami. W Kujawsko-Pomorskiem nie ma wprawdzie takiego zespołu, ale co jakiś czas do akt znajdujących się w archiwach wracają specjalnie powołane zespoły policjantów z wydziałów kryminalnych.