Chemik - GKS Katowice 1:3
Sety: 21:25, 25:15, 13:25, 31:33
CHEMIK: Vinhedo 4, Lipiński 16, Szalacha 7, Filipiak 10, Kovacevic 6, Morozow 10, Kowalski (libero) oraz Sieńko, Witek 1, Gryc, Lesiuk 1.
To był dopiero drugi mecz bydgoskich siatkarzy w ramach przygotowań do nowego sezonu. Przed tygodniem pokonali 3:2 pierwszoligowy Krispol Września. Teraz zmierzyli się z rywalem z Plus Ligi, który ma za sobą dwa sparingi z Resovią.
- Z części elementów w grze jestem zadowolony, a z innych nie - mówi trener Jakub Bednaruk. - Żal czwartego seta, bo najpierw długo przegrywaliśmy, ale potem odrobiliśmy straty i wyszliśmy na prowadzenie. Niestety nie odebraliśmy trzech serwisów i potem przegraliśmy na przewagi. Musimy popracować nad przyjęciem, by więcej grać ataków w pierwszym tempie, bo tego typu zagrań jest zdecydowanie za mało. No i cały czas poprawiać się w zagrywce, bo ona jest kluczowa - podkreśla szkoleniowiec Chemika.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Trener bydgoszczan musi być zadowolony z gry blokiem, bo tym elementem chemicy zdobyli aż 16 punktów, dwa razy więcej niż rywale! Skuteczność w ataku była na względnie dobrym poziomie - 49 procent. Gorzej było z przyjęciem zagrywki - 39 procent. Bydgoszczanie zepsuli 16 zagrywek na 91 wykonanych. W sumie popełnili 26 błędów, ale o 9 mniej niż rywale.
W piątek o godz. 17 bydgoski zespół zagra drugi mecz.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU