- Od 15 października jestem mieszkańcem gminy Chojnice - precyzuje Kołak. - Cieszę się, że przez trzy kadencje mogłem pracować w radzie miejskiej, bo wiele się nauczyłem.
- Nieodżałowana strata - komplementował na ostatniej sesji swojego kolegę burmistrz Arseniusz Finster. - Aktywny i kreatywny radny, a poza tym wnosił tyle śmiechu i uśmiechu do naszych prac.
Przewodniczący rady miejskiej Mirosław Janowski życzył odchodzącemu radnemu wszystkiego dobrego, a radni przegłosowali wygaśnięcie jego mandatu.
Żeby się bezstresowo pożegnać, Kołak nie od razu zamknął za sobą drzwi, tylko dotrwał do końca sesji, wyjątkowo krótkiej tym razem.
Poprosiliśmy go o krótką refleksję, jak ocenia te lata, w których pracował w samorządzie.
- Pracowałem głównie na rzecz oświaty, kultury i sportu - powiedział nam Kołak. - W pierwszej kadencji byłem przewodniczącym komisji oświaty i wtedy bardzo mocno dotarło do mnie, jaka jest różnica między marzeniami a tym, co naprawdę można zrobić.
Kołak przypomina, że samorząd to zawsze wspólne działanie i żeby przeforsować jakieś pomysły, trzeba szukać akceptacji różnych gremiów. - To był na pewno ciekawy czas - mówi. - Poznałem wielu interesujących ludzi, warto było. Wspaniałe doświadczenie, okazja do sprawdzenia się w działaniu.