https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Kazimierz Drewek jest nowym radnym. Ale zahartowanym w bojach

Maria Eichler
Kazimierz Drewek usiadł obok Andrzeja Mielke
Kazimierz Drewek usiadł obok Andrzeja Mielke Maria Eichler
Puste miejsce obok Andrzeja Mielke wreszcie zostało zajęte. Zamiast Piotra Pawlickiego po raz pierwszy pojawił się na sesji rady miejskiej Kazimierz Drewek.

To nie nowicjusz, bo radnym był w latach 1998-2002, teraz kieruje samorządem osiedlowym nr 10. - Sprawy miasta nie są mi obce - powiedział "Pomorskiej" Kazimierz Drewek. - Byłem przecież radnym, a pewnych rzeczy się nie zapomina. Poza tym przez cały czas miałem kontakt z tym, co się dzieje, bo jako przewodniczący osiedla bywałem na sesjach i musiałem trzymać rękę na pulsie.

W sali obrad nowy radny usiadł obok Andrzeja Mielke, który teraz będzie jego klubowym kolegą, bo Drewek zasili wątłe szeregi klubu Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego. - Z Andrzejem znamy się od lat - wyznaje świeżo upieczony radny. - Zakładam, że będzie się nam dobrze współpracowało i że nie będziemy sobie przykładali noża do piersi.

Kazimierz Drewek złożył podczas sesji ślubowanie, kończąc je formułą "Tak mi dopomóż Bóg", a potem już normalnie uczestniczył w głosowaniach.

Wiadomości z Chojnic
Poniedziałkowa sesja jednak była bardzo nietypowa, bo wkradł się do niej wakacyjny chaos. Z uwagi na niewydrukowanie na czas autopoprawek zaczęła się z kilkudziesięciominutowym poślizgiem, potem były problemy z nagłośnieniem i pewnie "wrogie siły" zablokowały mikrofon burmistrza. Przewodniczący rady miejskiej Mirosław Janowski musiał więc ze trzy razy ogłaszać przerwy.

Mimo to przegłosowano wszystkie uchwały w dość ekspresowym tempie. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniem, że będzie wojna o nazwę ronda na skrzyżowaniu 14 Lutego i al. Brzozowej, wszystko poszło nadzwyczaj gładko. Uzgodniona przez radnych propozycja, by nadać rondu imię kardynała Stefana Wyszyńskiego, nie natrafiła na opór. Nikt też nie lansował innych propozycji nazw, a tych wpłynęło wyjątkowo dużo - od ks. Jerzego Popiełuszki po Bernarda Myśliwka.

Jedynie Rafał Mielecki miał wątpliwości, bo zgodnie z wytycznymi wydziału gospodarowania przestrzenią i nieruchomościami nazwy nie powinny być powielane. A przecież kardynał Wyszyński jest patronem ulicy przy rondzie...- "Nie powinny", to nie znaczy, że nie mogą - replikował burmistrz Arseniusz Finster, który już wcześniej deklarował się jako sympatyk tego pomysłu.

W końcu propozycja przeszła jednogłośnie, a jak podkreślano, jest to zgodne z wolą samorządu osiedlowego, z którym wszystkie zgłoszenia były konsultowane.

Z interesującym apelem zwróciła się do swoich kolegów Maria Błoniarz-Górna: - Radni, czujcie się odpowiedzialni - mówiła. - Jak są Dni Chojnic, to bywajcie na imprezach. To jest niepoważne, żeby pojawiało się na nich pięciu radnych. W Emsdetten byłoby to nie do pomyślenia!

Dni Chojnic. Z wódeczką, muzyką i pysznościami. To jest święto miasta!

Ale nikt z wywołanych do tablicy nie poczuł się zobligowany do wytłumaczenia, dlaczego nie uczestniczył w święcie miasta. - Za rok wszyscy będziemy obecni - pocieszał radną burmistrz.

I jest pewne, że jeszcze w lipcu rada spotka się na kolejnej sesji, bo musi się zająć skargą na burmistrza. A miało być tak pięknie - wakacje do połowy sierpnia...

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska