Do "Gościńca", gdzie zaplanowała urodzinową fetę, ściągnęły tłumy. Bo Justyna Laska-Pietrzyńska to osoba w Chojnicach bardzo znana. Kto nie ma w domu jej obrazka czy grafiki, ten może korzystał z jej podpowiedzi, jak urządzić dom czy sklepowe wnętrze. Albo ma jej autorstwa firmowe logo, bo i tym zajmuje się artystka
Była lampka szampana i toast. - Moja twórczość to także państwa zasługa - komplementowała gości solenizantka. - To także dzięki waszej kreatywności rodzą się moje prace.
Czytaj także: To już 26 numer "Zeszytów Chojnickich" wydawanych przez Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk
I zapraszała do oglądania - obrazów, grafik, okładek czasopism, emblematów, plakatów, projektów mebli itd. Było też coś do poczytania, bo na tę okazję z szuflady zostały wyjęte młodzieńcze wiersze - na ogół o miłości. - Jeśli nie teraz, to kiedy - śmiała się jubilatka.
Z życzeniami ustawiła się cała procesja. Część gości uszanowała wolę artystki, by nie obdarowywać jej kwiatami, a przynieść coś, co przyda się na oddziale pediatrycznym miejscowego szpitala - albo zabawkę, albo pościel dziecięcą, albo inhalator.
Obecna na uroczystości Mirosława Kwiatkowska, ordynatorka tego oddziału jest bardzo wdzięczna za ten gest. Dziś oficjalne przekazanie podarunków.
A zabawę umilił duet Alicja Połom i Dominik Madej, potem specjalnie sprowadzony zespół Natural Mystic Akustycznie.
Ponieważ Justyna Laska-Pietrzyńska ma jeszcze przed sobą długie lata twórczego życia, więc pewnie niejeden raz jeszcze nas zadziwi.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »