Nadzwyczajna frekwencja towarzyszyła warsztatom "Ogrody przyjazne naturze i krajobrazom" zorganizowanym przez Zaborski Park Krajobrazowy z Miejską Biblioteką Publiczną. Co ciekawe, nie tylko panie poczuły chęć poszerzenia wiedzy na ten temat, nie zabrakło również panów.
- Może to dziwić, że Zaborski Park Krajobrazowy podejmuje ten temat - mówił Mariusz Grzempa, kierownik Zaborskiego Parku Krajobrazowego. - Ale nie do końca. Bo nam bardzo zależy na zrównoważonym rozwoju, a ogrody to ta część natury, na którą wszyscy mamy wpływ. Na dodatek ten rok jest Rokiem Krajobrazów Pomorza.
O tym, jak można urządzić ogród w tradycyjnym stylu, mówiła uczestnikom warsztatów Elżbieta Kowalik, architekt krajobrazu, która tym zagadnieniem zajmuje się od dziesięciu lat. I sama ma ogród w wiejskim stylu, a z dzieciństwa doskonale pamięta, jak fajnie było odpoczywać w zielonym zakątku u dziadków. - Tam było chłodno i kolorowo, powietrze zachwycało świeżością - wspominała. - Dziś najczęściej powietrze w ogrodach jest suche, wydziela się duszący zapach cyprysików i nie daj Boże także smród oleju z podkładów kolejowych...
Co więc zrobić, by nasz ogród komponował się z pomorskim krajobrazem i dostarczał nam rozmaitych wrażeń i pożytków? Przede wszystkim musi być urozmaicony, z drzewami, krzewami i kwiatami. Z częścią rekreacyjną, ale i z warzywnikiem. Dobrze, by rosły w nim owocowe drzewa i by znalazło się tam drzewo-opiekun, które da cień. A jeśli będzie to na przykład orzech włoski, to na dodatek odstraszy nam komary...
Elżbieta Kowalik zachęcała, by nie chuchać na trawniki. Lepiej ograniczyć je do minimum. Będzie więcej czasu na odpoczynek w ogrodzie.
Czytaj e-wydanie »