Chojnice, Dzień Babci i Dziadka w
Więcej zdjęć
Więcej zdjęć
Cytaty w artykule to fragmenty z występu przedszkolaków. Zapraszamy do oglądania zdjęć w naszej galerii. W piątkowym wydaniu "Pomorskiej" fotoreportaż.
Świętowanie Dnia Babci i Dnia Dziadka trwa w chojnickich przedszkolach już od poniedziałku. Maluchy przygotowują krótkie występy i przyjmują swoich dziadków kawą i czymś słodkim. Wczoraj podczas jednego z takich spotkań towarzyszyliśmy pięciolatkom ze "Skrzatów".
Na ostatni guzik
Babcie i dziadkowie w przedszkolnej sali niecierpliwie czekali na występ wnucząt. Usiąść na niskim przedszkolnym krzesełku? Żaden problem.
Tymczasem w sali obok ostatnie przygotowania: gdzie zgubił się pompon z krepy? I co zrobić z wielkim oczkiem w czarnej rajstopie? Na szczęście nad wszystkim czuwają wychowawczyni Luiza Chomicz i Elżbieta Chmielewska, pomoc nauczyciela. Obie panie przygotowały program całego spotkania.
Dziadek jak James Bond
Dzień Babci
Święto obchodzone w Polsce 21 stycznia. W tym samym dniu obchodzi się je w Bułgarii, w Brazylii 26 lipca. W ten dzień wnuki składają życzenia babciom. Święto pojawiło się w polskich kalendarzach ponad trzydzieści lat temu, trudno jednak określić dokładną datę i przyczynę jego powstania. W tym samym czasie powstała tradycja obchodzenia Dnia Dziadka.
(za wikipedią)
Wreszcie pora wyjścia na "scenę" - czyli ciasny kawałek wykładziny na środku sali. Dziadkowie uzbrojeni w kamery i aparaty. "Jest taki jeden facio, przystojny jak James Bond. To dziadek mój kochany. Nie znacie go? To błąd".
Przedszkolaki czują się na scenie jak ryba w wodzie. A rock and rolla tańczą lepiej niż Elvis Presley. - W występie chcieliśmy nawiązać do lat elvisowskich - wyjaśnia Luiza Chomicz.
Po krótkim pokazie jest czas na prezenty. Dziadkowie dostają papierowe muchy, a babcie - broszki z makaronu. Były też wielkie papierowe serca na patyku.
Za prezenty
Za co pięciolatki najbardziej kochają swoich dziadków i babcie? Na pierwszy plan wysuwają się prezenty, zabawki i słodycze, na które zawsze może liczyć wnuczek. Za co jeszcze? - Bo nas lubią. A nawet kochają! - mówią przedszkolaki.
Okazuje się też, że stereotyp babci jako nobliwej siwej staruszki w koku odchodzi do lamusa. Jak mówią pięciolatki ze "Skrzatów", ich babcie noszą włosy blond albo brązowe. "Nowoczesna babcia nie założy kapcia, woli getry od spódnicy, gdy zje ciasto, zaraz ćwiczy".