Podbeskidzie, zranione spadkiem z ekstraklasy, postawiło sobie za cel błyskawiczny powrót na salony. Zmienił się trener; jest im obecnie Dariusz Dźwigała, szkoleniowiec młody, ale bardzo konsekwentny w realizacji celów sportowych. W klubowej kadrze pozostała grupa piłkarzy, którzy mają coś do udowodnienia.
I popularni „Górale” grają! Podobnie, jak Chojniczanka, pozostają bez porażki, ale po ich stronie jest więcej wygranych. I imponujący, jak na tę fazę rywalizacji, bilans bramek (7-1). Co prawda u siebie zagrali dotychczas tylko raz (remis 1:1 z Wigrami Suwałki), lecz już nawet w ekstraklasie drużynom przyjezdnym na nowym stadionie gra się bardzo trudno i częstokroć bez powodzenia.
Czy Maciej Bartoszek, opiekun „Chojny”, wraz ze swoim sztabem, znajdą sposób na oszukanie gospodarzy? Jest kilka warunków do spełnienia, aby z Bielska-Białej podopieczni Bartoszka wywieźli korzystny wynik. Przede wszystkim trafny wybór wyjściowej jedenastki. Trener Chojniczanki stoi przed dylematem kim obsadzić bramkę. Obaj golkiperzy są młodzi, brakuje im doświadczenia, przydarzają się im kiksy. A w meczu przeciwko Podbeskidziu będzie ono potrzebne. Trzeba mieć wiarę w najbardziej doświadczonych graczy z Chojnic, że nie dadzą sobie narzucić stylu gry gospodarzy i konsekwentnie będą wypełniać zadania taktyczne. No i trzeci z warunków - do zespołu wrócić musi skuteczność. W dotychczasowych spotkaniach piłkarze „Chojny” zdobywali bramki. W ostatnim meczu ze Zniczem Pruszków również, ale z liczby wypracowanych okazji należało się spodziewać lepszych efektów.
Ze spotkania Podbeskidzie - Chojniczanka przeprowadzimy relację na żywo. Początek o godz. 17.30.