https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciechocinek. Handlowcy protestują przeciwko parkingowi przy hali

(iga)
Burmistrza radził handlowcom, by nie nadużywali hasła o osobach niepełnosprawnych, gdy kupcy pytali, jak takie osoby mają dostać się do stoisk
Burmistrza radził handlowcom, by nie nadużywali hasła o osobach niepełnosprawnych, gdy kupcy pytali, jak takie osoby mają dostać się do stoisk Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Od kilku dni przy hali targowej wrze. Z powodu parkingu, który miasto zaczęło tu urządzać Miejsca postojowe usytuowano kilakdziesiąt centymetrów od stoisk handlowych.

Piekarska ma być ulicą, a nie deptakiem

Jak tu się przecisnąć?
Jak tu się przecisnąć? Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Jak tu się przecisnąć?
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Przy hali zaczęto malować pasy na miejsca parkingowe i przerwano. Zbuntowali się właściciele sklepików, bo parking utrudnia klientom dostęp do nich.

- Gdzie jest burmistrz? Nie chce z nami rozmawiać? A co opowiadał na sesji w lutym? Od tygodni nie ma dla nas czasu! - zawrzało, gdy przy hali pojawili się przedstawiciele magistratu. - Jak możecie nam to robić? Chcecie nas zniszczyć? Płacimy podatki i czynsze, a wy was pozbawiacie miejsc pracy! - krzyczeli handlowcy.

Wszystko przez nową organizację ruchu w mieście, która ma udrożnić ulicę Piekarską. Do niedawna była ona deptakiem ze stoiskami handlowymi po obu jej stronach. Po wybudowaniu przez miasto pawilonów i handlowych stosik na skwerku, przy Piekarskiej pozostali jedynie handlowcy, którzy mają sklepiki w hali. Latem wystawiają przed tymi sklepikami stoiska. Na chodniku, który należy do właściciela hali.

Jak dojedzie tu straż lub pogotowie?

Klienci lawirują teraz między samochodami a stoiskami
Klienci lawirują teraz między samochodami a stoiskami Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Klienci lawirują teraz między samochodami a stoiskami
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Od siedmiu miesięcy kupcy walczą z planami urządzenia przy Piekarskiej miejsc parkingowych. Zawrzało, gdy pojawiła się linia wytyczająca granice parkingu i ukośne linie miejsc postojowych. Raptem kilkadziesiąt centymetrów od handlowych stoisk. Gdy zaparkowały pierwsze samochody, dostęp do stoisk i sklepów praktycznie zniknął.

- Do mojego sklepu nikt nie wejdzie. Jeśli samochód zaparkuje parę centymetrów
dalej, dotknie otwartych drzwi - denerwuje się Aneta Zakrzewska.

- Jak mamy dostarczać tu towar, gdy przed drzwiami stoją zaparkowane samochody ? - pyta Iwona Wdowiak.

- Nie ma szans, by do stoiska dostała się klientka z wózkiem dziecięcym lub ktoś na wózku inwalidzkim. Nie wciśnie się, za wąsko - pokazuje Irena Grabowska.

Kupcy nie mogą zrozumieć, dlaczego Piekarska ma być przejezdna, skoro od dziesięcioleci nie była. - Robi się tu niebezpiecznie, bo kierowcy pasem ruchu pędzą, a tu na zakupy przychodzą rodzice z dziećmi - dowodzą.

- A jeśli ktoś zasłabnie w hali, albo wybuchnie pożar? Jak dojedzie straż, skoro będą tu stały auta?- ludzie zasypali swoimi argumentami przedstawicieli magistratu.

Wina starostwa i radnych?

Burmistrza radził handlowcom, by nie nadużywali hasła o osobach niepełnosprawnych, gdy kupcy pytali, jak takie osoby mają dostać się do stoisk
Burmistrza radził handlowcom, by nie nadużywali hasła o osobach niepełnosprawnych, gdy kupcy pytali, jak takie osoby mają dostać się do stoisk Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Burmistrza radził handlowcom, by nie nadużywali hasła o osobach niepełnosprawnych, gdy kupcy pytali, jak takie osoby mają dostać się do stoisk
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

- To starostwo zatwierdziło ten plan organizacji ruchu, a o parkingu zdecydowali radni - tłumaczył Marian Ogrodowski, zastępca burmistrza. Przekażę tę sprawę panu burmistrzowi - obiecał.

- Burmistrz nas okłamał. Chcieliśmy mu to dziś dać - handlowcy pokazywali nie tylko
pismo ze swoim protestem, ale też fragment protokołu sesji Rady Miejskiej z 6 lutego z wypowiedzią burmistrza Leszka Dzierżewicza: - Chodnik, który znajduje się w obszarze prywatnym plus dwa metry pasa drogowego, będą stanowiły dodatkowy element zabezpieczający dla osób pieszych, gwarantujący swobodny dostęp do hali - mówił wówczas do przybyłych na sesję handlowców. I deklarował wówczas: -Zanim podjęte zostaną jakieś działania moi pracownicy pojawią się i uzgodnią z państwem formę zabezpieczenia i to żebyście państwo nie czuli się izolowani poprzez stworzenie strefy parkingowej.

- I co zostało z tych obietnic? Zostaliśmy odcięci od klientów - denerwowali się handlowcy. Zapowiedzieli, że nie odpuszczą, bo chodzi o ich miejsca pracy, wygodę klientów i bezpieczeństwo na Piekarskiej.

Gdy na lutowe sesji Rady Miejskiej handlowcy upomnieli się o osoby niepełnosprawne, które nie dojadą do hali, burmistrzj Leszek Dzierżewicz powiedział: - Proszę nie nadużywać tego hasła z niepełnosprawnymi. Być może stworzymy stanowiska parkingowe w tych nerwalgicznych punktach dla osób niepełnosprawnych. Często te stanowiska świecą pustkami.

Problem w tym, że nie chodzi o zmotoryzowane osoby niepełnosprawne, ale te, poruszające się na wózkach, których jest w mieście niemało.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
swj
z tym parkingiem to poroniony pomysl taki sam poroniony jak zbieranie oplat za to ze przyjezdzam tylko na zakupy !
g
gosc
urzedowy wolny rynek .w ciechocinku w ciechocinku trzeba fruwac dzis na rynku.
G
Gość
Sam jesteś dziadem pryszczu.
M
Mieszkaniec
Nawet jeżeli ktoś by pozwał, wyżej wymienionego Pana to i tak Go uniewinnią - jak ostatnio.
Ten Pan czuje się bezkarny, dlatego działa na swoją korzyść, nie licząc się z mieszkańcami i przyjezdnymi, o inwalidach już nie wspomnę.
G
Gość
Ograniczenie wolności działalności gospodarczej
G
Gość
A pozwać dziada (burmistrza) do sądu na podstawie rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. Nr 75, poz. 690 z późn. zm.)
Utrudnia łobuz dostępnośc do sklepów dla inwalidów.
j
jarek
radni strasznie mocno pracują swoimi główkami i nie tylko , wystarczy popatrzec na jednego z nich jak w trakcie swojej pracy dla ludności dwukrotnie powiększył swoją kubaturę
G
Gość
Radny ma to w d... Niemoże się narazić swojej szefowej a ta burmistrzowi. Jeżeli odejdzie to musiałby pracować a tak za nieróbstwo wpadnie "trochę" grosza. Może też burmistrz dostrzeże i da lepszą posadę. Sama przewodnicząca zaczynała jako radna a kim jest teraz. Nieróbstwo się oplaciło. Teraz ma w d... wyborców liczy się tylko własny komfort i wspomnienia i lizanie burmistrza aby się nie narazić. Mieszkańcy i kuracjusze to zło, bo trzeba się wywiązać z obietnic. Tylko lepiej nic nie robiąc a jeżeli robić to czynności pozorowane. Pisać na forum wspomnienia ze świetności miasta, liczyć koty, można tak długo. Kuracjusze i mieszkańcy zapłacą okup aby Aldonce i Lesiowi nie spadł włos z glowy. Aby mieli spokojny sen. Wszak to się zmęczyli swoim nieróbstwem. Nieroby z Urzędu Miasta Ciechocinka przy ul. Kopernika niczym święte krowy mogą być spokojne i ich gangi przypilnują aby nikt się nie wychylał. Praca jest dla naiwnych ale nie dla władz i rady miasta. Praca szkodzi a próżniactwo uszlachetnia.
L
L.D
Gdzie jest radny z tego rejonu ma teraz pole do popisu, a nie walka tylko chodnik do swojej posesji!!
g
gość
Dziwne że burmistrz i przewodnicząca rady nie interweniuje gdzie jest istaotna potrzeba ich działań. Zajmuje się wszystkim tym co jest zbędne.
G
Gość
Otworzcie oczy, tu nie liczy się dobro mieszkańców! Najważniejszy jest Burmistrz.
Najpierw obietnice o chodniku, o bezpieczeństwie - bo tak trzeba było powiedzieć przy uczestniczących w spotkaniu Handlarzach, z punktu widzenia Pana L. śmieciach, bo jak to inaczej nazwać?
"Niech teraz sobie pogadają, ja im obiecam, a pozniej za ich plecami stworze parking. Nie bedą mogli nic powiedzieć bo postawię ich przed faktem dokonanym. Nikt i tak nie może nic mi zrobić bo jestem tu BEZKARNY. "
Nie nadużywać hasła "niepełnosprawni", do sanatoriów chyba nie przyjeżdżają ludzie zdrowi.
Brawo za inteligencje Panie Burmistrzu.
CO teraz Ci ludzie mają zrobić? Iść kraść? A może Pan Burmistrz utrzyma ich rodziny?

A może wystarczyłoby przemalować te linie, we właściwe miejsce - ustalone na radzie wraz z Radnymi i osobami zainteresowanymi?
CO to za problem dla Radnych - im pensji za to nie obniżą, a handlarze tracą jedyny dochód.
Może Pan Burmistrz by wreszcie pokazał, ze mieszkańcy nie są dla niego, lecz On dla mieszkańców?
Ciągle ludzie na Niego narzekają, to ciekawe jak On dochodzi do władzy?

Fajnie, że Ciechocinek się rozwiją, powstają korty, fontanny, ścianki wspinaczkowe, nie oszukujmy się to wszystko jest robione w szczególności dla przyjeżdżających ... . To na nich Ciechocinek najwięcej zarabia. Natomiast, czy z drugiej strony trzeba szkodzić mieszkańcom, osobom, które płacą podatki na pensje radnych? Co z tą Polską, że człowiek nie może ubiegać się o swoje prawa?
Czy jest jeszcze taka instytucja, która brałaby pod uwagę obywatela nie patrząc na swój stołek?
G
Gość
...Po co ta nieudolna rada/?
Za podnoszenie drodzy radni reki to chyba zbytnio wiele sobie życzycie i może wreszcie czas za kasę podatników wykazać się trochę a jak nie to poskładać mandaty i dać innym możliwość wykazania się.
Ciechocinek
TO MIASTO PONAD 11 TS. MIESZKAŃCÓW NIE KILKU RADNYCH KTÓRZY CHYBA SAMI JUŻ NIE WIEDZA CO ROBIĄ I PO CO SA.
Władze miasta chyba są dla mieszkańców a nie odwrotnie...
G
Gość
Dziwne że burmistrz i przewodnicząca rady nie interweniuje gdzie jest istaotna potrzeba ich działań. Zajmuje się wszystkim tym co jest zbędne.
M
Myślący
Gdyby Burmistrz obniżył czynsz to i najemcy by się utrzymali, nie zmienialiby się tak często.
Przecież nikt ze skarpetami, czy bielizną nie odważy się na wynajęcie tych pawilonów, bo zwyczajnie nie będzie im się opłacało. Czynsz ok 1600 na miesiąc + prąd i woda, to spory wydatek.
Ile taki handlowiec musiałby sprzedać majtek czy skarpet, żeby zapłacić za czynsz i jeszcze mieć za co żyć?
Biorąc pod uwagę, że skarpety są po 3 zł para, trzeba najpierw je zakupić za ok. 2 zł, wydać na paliwo by jechać po towar to wychodzi, że na parze skarpet mają zarobku nawet nie 1zł.
Bardzo niemądra strategia Pana Burmistrza.
Na sklepiki na skwerku potrzeba solidniejszego towaru, a nie jakieś skarpety czy bielizna.
Zresztą, jako sklep z warzywami to już zupełnie się nie nadaje.

Drogi Burmistrzu nie tędy droga!
z
znany redakcji
drugie dno jest takie że maisto utopiło sporo kasy w butiki na skwerku które to nie mają najemców lub zmieniają sie oni dosc czesto ze wzgledu na słaby ruch i oczywiscie zbyt duzy czynsz jak na to miejsce i standard, prawdopodobnie miasto w ten sposób chce zmusic hadlujących aby zmienli miejsce pracy tylko kogo na to stac?!
Nobel:( dla burmistzra za wspieranie małej przedsiębiorczosci w Ciechocinku
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska