https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co ma remont włocławskiej"jedynki" do spóźnionych autobusów PKS?

(goz)
wa
Spóźniające się autobusy, zmienione trasy przejazdów, likwidacja przystanków - to konsekwencje prac prowadzonych na "jedynce". Pasażerowie się denerwują. - Moja córka nie dociera punktualnie na lekcje - skarży się Maria Szklarska.

pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Przebudowa drogi krajowej nr 1 wymusiła na włocławskim PKS-ie przede wszystkim zmianę trasy dojazdu na dworzec. W pierwszym etapie prac, gdy zamknięta dla ruchu była jezdnia na odcinku od ul. Lunewil do Bauera wydłużyła się trasa przejazdu autobusów jadących od strony Łodzi. Wprowadzenie zakazu skrętu w lewo na wysokości placu manewrowego PKS spowodowało, że jadące od strony Łodzi autobusy z pasażerami musiały jechać aż na skrzyżowanie ul. Okrzei - Wieniecka, by dotrzeć na włocławski dworzec. To dodatkowe 2 kilometry.

Teraz po zamknięciu kolejnego odcinka "jedynki" - od ulicy Bauera do ul. POW sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Zamknięty został bowiem wylot z ul. Kościuszki w ulicę Okrzei. To kolejne utrudnienie, dotkliwe zwłaszcza dla autobusów jadących od strony Lipna. Autobusy z tego kierunku jeżdżą teraz ulicą Wyszyńskiego do skrzyżowania Okrzei i Wienieckiej i dalej zatłoczoną "jedynką" na dworzec. Opóźnień z powodu korków, zwłaszcza w godzinach szczytu, nie daje się uniknąć.

Jest jednak jeszcze jedna ważna zmiana. Zlikwidowany został przystanek PKS dla wysiadających pasażerów na pl. Kopernika. - Przez to moja córka często spóźnia się na lekcje - żali się Czytelniczka. - Z placu Kopernika do Liceum Marii Konopnickiej jest kilka minut drogi. Z dworca jest dalej, a ponadto zanim autobus tam dojedzie, to trwa.

Czy jest jakieś rozwiązanie tej sytuacji? Prezes Andrzej Kozłowski twierdzi, że nie. - Rozważaliśmy objazd ulicą Brzeską, przez plac Wolności i ulicę Polskiej Organizacji Wojskowej do Okrzei, robiliśmy nawet próby w godzinach szczytu, ale to rozwiązanie nie sprawdziło się - tłumaczy. - Wyjazd z ulicy POW okazał się koszmarem.

Niedogodności związane z likwidacją przystanku przy pl. Kopernika i objazdem przez ulicę Wyszyńskiego potrwają co najmniej do końca czerwca. Potem jednak, gdy roboty przeniosą się na pas jezdni przy dworcu, wcale lepiej nie będzie. Szefostwo PKS-u nie wyklucza bowiem wówczas przeniesienia stanowisk autobusowych na plac przy ul. Węglowej.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mariolka
czy podwyżki cen biletów to też sprawa remontu jedynki, czy nieudolność prezesa z PO
~~gość~~
Witam! Dojeżdzam autobusem od strony Lipna i rzeczywiście jest problem. Uważam, że autobus skręcejąc w ulicę Wyszyńskiego mógłby się zatrzymywać na przystanku MPK, który jest (mniej więcej) przy ROLLSie. Niejednokrotnie kierowcy zatrzymują się na światłach, które sa przy wjeździe do miasta, i tam ludzie wysiadają. Także uważam, że akurat z dojściem do LMK od tych świateł nie ma największego problemu... Największy problem widzę w sytuacji PKS... Powszechnie wiadomo, że sytuacja przedsiębiorstwa nie jest dobra, zdejmują kursy, podwyższyli ceny biletów w tym miesiącu i podejrzewam, że przyczyną tego m.in. jest remont. Może miasto dołożyłoby fundusze i jakoś zrekompensowało ten remont "jedynki", bo ewidentnie widać, że firma jest na tym stratna. A jak oni sa stratni to odbija się to na pasażerach... Pozdrawiam
e
eee
No proszę nawet na zdjęcie załapał się Komfort Bus bydgoski z 7:50 z włocławka xD
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska