Chętnych do przejęcia schedy po Pawle Łubowskim, z którym magistrat pożegnał się z końcem ubiegłego roku, było pięciu. Każdy z nich zaprezentował już swoją koncepcję przed 9-osobową komisją konkursową pod wodzą Zbigniewa Fiderewicza, zastępcy prezydenta Torunia. Ostateczną decyzję w sprawie obsady stanowiska podejmuje jednak prezydent Torunia - po zapoznaniu się z rekomendacją komisji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zarekomendowanych kandydatów w tym przypadku jest co najmniej dwóch.
Czytaj także: Michał Zaleski: Centrum Sztuki Współczesnej powinien kierować wizjoner
Krzysztof Białowicz jest obecnie p.o. dyrektora CSW. Pracuje również na UMK, gdzie jest kierownikiem Pracowni Projektowania Wizualnego Wydziału Sztuk Pięknych. Stanisław Ruksza to z kolei dyrektor programowy CSW Kronika w Bytomiu. W 2014 roku został uznany za "najbardziej niekonwencjonalnego kuratora w Polsce" w rankingu prestiżowego pisma "Obieg". Jego działalność w Bytomiu przyniosła tamtejszemu CSW rozgłos w całej Polsce.
Najważniejszą osobą tego konkursu może okazać się jednak ktoś zupełnie inny - Wacław Kuczma. Ten malarz i performer od 2002 r. stoi na czele Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy.
Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu skonfliktowany jest z częścią bydgoskiego środowiska artystycznego, które twierdzi, że bwa pod rządami Kuczmy przestało być forum promującym lokalnych twórców. W Toruniu zapamiętano go dzięki performance'owi z 2011 r., podczas którego mył nieckę CSW flagą narodową.
W bwa organizowano w ostatnich latach kilka przyciągających uwagę wystaw. Wśród nich ekspozycję 75 fotografii Ryszarda Horowitza w ramach festiwalu Camerimage. Współpraca z Fundacją Tumult zaowocowała także zaplanowaną na ten rok prezentacją ok. 150-200 prac Zdzisława Beksińskiego.
KANDYDACI NA DYREKTORA CSW W TORUNIU | Create infographics
Czytaj e-wydanie »