Slow Food to struktura międzynarodowa, zajmująca się ochroną kultury smaków. W wielu krajach wywołali modę na jadło oryginalne i wytwarzane przez mistrzów. Slow Food stara się zatrzymać pęd ku masowej produkcji żywności.Zamiast tego kultywuje lokalne tradycje kulinarne. Tegoroczny Festiwal Smaku rekomendują pierwszy raz. To ważny sygnał dla kulinarnych podróżników z całego świata.
Poza Festiwalem, jego organizator, czyli Towarzystwo Miłośników DolnejWisły, skupia się na wsparciu lokalnych wytwórców. Organizują szkolenia z mistrzami w swoich dziedzinach. Ostatnio z gwiazdami polskiego wędliniarstwa.
W sobotę odbędą się kolejne warsztaty. Będą dotyczyły wypieków. Uczestnicy nauczą się wytwarzać lubelskie cebularze, bajgle i obwarzanki, śląskie buchciki, podkarpackie proziaki, kociewskie ruchanki na sztimrze i inne, równie oryginalne smakołyki.
Warsztaty będą dwudniowe.
Niedziela, 24 maja, otwarta jest dla wszystkich. O godz. 11 przed Starym Młynem w Grucznie rozpocznie się jarmark, podczas którego serwowane będą ekologiczne wyroby wędliniarskie, chleb z pieca chlebowego i dobre piwo. Potrwa do godz. 16.
(aga)