https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz częściej bałwany będziemy lepić w Wielkanoc niż w święta Bożego Narodzenia

(M)
sxc
W poniedziałek byliśmy z mężem na spacerze i nazrywaliśmy polnych kwiatków - mówi Krystyna Kołodziejska z Bydgoszczy. - A trawa jest tak zielona jak w kwietniu. Czy prawdziwej zimy już nie będzie?

Biało od stycznia
Michał Kowalewski, klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przyznaje, że tak wysokie temperatury pod koniec grudnia to nie jest rzecz typowa, ale występuje coraz częściej. - Pory roku się przesuwają - mówi Kowale-wski. - To efekt globalnych zmian klimatu.
I przypomina, że w latach 70. i 80. minionego wieku do zimowych miesięcy zaliczano głównie grudzień, styczeń i luty: - Kolejne pokolenie będzie już mówiło, że zimowa pogoda występuje od stycznia do marca.

Śnieg na Boże Narodzenie? Niekoniecznie. Bo polska zima będzie coraz bardziej przypominać tę francuską czy belgijską, uzależnioną od mas powietrza oceanicznego.
A żeby słupek rtęci spadł poniżej zera, nad Polskę powinny nadejść masy powietrza z północy lub z północnego wschodu.
Tymczasem od środy dostaniemy się pod wpływ bardziej wilgotnych mas powietrza docierających z zachodu Europy.

- Do trzynastego stycznia zimy w prognozie dla Kujawsko-Pomorskiego nie widać - zapewnia Bogdan Bąk, synoptyk z Bydgoskiego Biura Pogody.
Do tego czasu nawet nocne przymrozki i opady deszczu ze śniegiem będą rzadkością. - A w przyszłym tygodniu będzie jeszcze cieplej, bo w ciągu dnia słupek rtęci może pokazać do plus siedmiu stopni Celsjusza - dodaje bydgoski synoptyk.
Nawet kwiaty nie cieszą
- Taka pogoda negatywnie wpływa na samopoczucie - uważa Włodzisław Giziński, bydgoski lekarz psychiatra. - Nie cieszą nas nawet kwiatki, które zakwitły w Boże Narodzenie, jeśli brakuje nam słonecznych dni i w zasadzie przez większą część roku panuje jesienna aura.

A niedobór światła powoduje zaburzenia w wytwarzaniu serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia. - Dlatego przybywa osób cierpiących z powodu przygnębienia, mających większą skłonność do przeżywania smutków, bojących się ryzykownych przedsięwzięć - dodaje psychiatra. I radzi, by nawet w pochmurny dzień nie rezygnować z ruchu na świeżym powietrzu.

Ale wciąż jest szansa, że prawdziwa zima nadejdzie. - Zwykle najchłodniejsze dni w roku przypadały na 20-26 stycznia - przypomina synoptyk.
- Pogodą rządzi księżyc - twierdzi Mieczysław Babalski, rolnik ekologiczny z Pokrzydowa (koło Brodnicy). - Może się ochłodzić w połowie stycznia, po pełni księżyca. Zima się przesunęła i bardzo możliwe, że zostanie z nami aż do początku kwietnia.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska