https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej bobrów na Kujawach

(JB)
Oto efekty pracy siekaczy bobrów w rejonie Żalinowa (gm. Inowrocław)
Oto efekty pracy siekaczy bobrów w rejonie Żalinowa (gm. Inowrocław) Fot. Urząd Gminy Inowrocław
W naszym rejonie powiększa się liczba bobrów. Spotyka się je w coraz nowych miejscach.

W gminie Inowrocław dotychczas spotykano ślady ich bytności tylko w okolicach Słońska, dokąd docierały prawdopodobnie z gminy Dąbrowa Biskupia. - Do ich obecności w kanale Parchańskim w okolicach Modliborzyc i Brudni - mówi tamtejszy strażnik łowiecki i obserwator przyrody Janusz Makowski - przyzwyczailiśmy się już od kilku lat. Ostatnio - jak informuje rzecznik gminy Inowrocław Grzegorz Roczek - te największe gryzonie dały o sobie znać pod Żalinowem, od strony Noteci. Wcześniej dawały o sobie znać także na Noteci w gminie Pakość.

Dowodem pojawienia się tych bardzo płochliwych zwierząt - powiedzieli nam myśliwi z Kujawskiego Koła Łowieckiego - są charakterystyczne podgryzienia ostrymi siekaczami krzewów i pni drzew, a często nawet ich obalenia z przeznaczeniem na pokarm lub budowę wodnych tam i żeremi, czyli bobrowych domów. Pojawienie się pracowitych bobrów na suchych - poza takimi latami, jak obecne, kiedy mamy tyle podtopień - Kujawach jest zjawiskiem korzystnym dla rolnictwa i ekosystemu, gdyż zwierzęta te spiętrzają i oczy-szczają wodę. Z drugiej strony jednak może powodować lokalne zatapianie pól, łąk a nawet części lasu.

Bóbr ma długość 90-110 cm. Prowadzi nocny tryb życia i jest bardzo ostrożny. Żeruje na lądzie w pasie do 20 m od wody. Jest wytrwałym pływakiem i w ciągu nocy może przepłynąć nawet do 20 km. Pod wodą może przebywać do 15 min. Od najdawniejszych lat cenione były: jego skóra i mięso, a także tzw. strój bobrowy, czyli wydzielina gruczołów, uważana przez całe wieki, jako panaceum na wszystkie choroby i dolegliwości.

Obecny zawsze na ziemiach polskich - mówią myśliwi - bóbr, jako zwierzę łowne, był już od Bolesława Chrobrego zarezerwowany dla królów i książąt. Mimo ochrony, wyginął niemal zupełnie do końca XIX w. Po II wojnie w obecnych granicach Polski znajdował się w stanie szczątkowym. Dzięki przeprowadzonym przez przyrodników z PAN i Polski Związek Łowiecki odłowom i introdukcji, spotykany jest już coraz częściej w różnych stronach kraju i ma skłonność do stałego rozprzestrzeniania się. Jego ilość szacuje się na ponad 49 tys. szt., ale wciąż podlega całkowitej ochronie.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
to pżez nie woda z szamba cofo sie z rowu do szamba no nieh gmino co zrobi s nimi

Mnie to śmierdzi bysiem z gminy Inoworocław jaqką to czelność jeszcze mają stronnicy poprzedniego wymuszając na wójcie udrożnienie dla odprowadzenia szamba zaoranych przez nich rowów melioracyjnych uświadomić trzeba radę, że czas najwyższy na kanalizację!
G
Gość
to pżez nie woda z szamba cofo sie z rowu do szamba
no nieh gmino co zrobi s nimi

`bober` ty masz po prostu łeb zryty!
b
bober
to pżez nie woda z szamba cofo sie z rowu do szamba
no nieh gmino co zrobi s nimi
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska