Coraz więcej stulatków w powiecie nakielskim. Panie wiodą prym

Pani Zofia pochodzi z licznej rodziny. Jest najmłodszą z jedenaściorga rodzeństwa. Żyje już tylko ona. Niemal całe życie mieszka w gminie Szubin. Najpierw w Słupach, a teraz w Szubinie. Do miasta przeniosła się w latach 60., już jako wdowa i emerytka. Bo mąż pani Zofii zmarł ponad 50 lat temu w wieku zaledwie 48 lat.

W Szubinie jubilatka zamieszkała u swej córki Teresy Wencka. To jedyna córka, za to synów pani Zofia miała pięciu. - Dwóch już nie żyje - informuje - zięć Ludwik Wencka, długoletni prezes koła Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Szubinie.

- To osoba pełna optymizmu, pogodna - opowiada o teściowej Elżbieta Stawicka, żona najmłodszego syna Stanisława. Przez długie lata jubilatka cieszyła się dobrym zdrowiem. Dopiero w ubr. poważniej zachorowała. Jesienią trafiła do szpitala z zawałem serca i zapaleniem płuc.

Na setne urodziny pani Zofii, zjechała się cała rodzina. A jest liczna bo jubilatka ma 10 wnuków, 19 prawnuków i dwoje prapra wnuków. Rodzinna uroczystość rozpoczęła się nabożeństwem, które w domu jubilatki odprawił ks. proboszcz Tadeusz Lesiński. Potem solenizantka przyjmowała życzenia i kwiaty, także od szubińskich burmistrzów: Ignacego Pogodzińskiego i Mariusza Piotrkowskiego. Ten pierwszy przypomniał, że pani Zofia jest kolejną mieszkanką, która doczekała tak pięknego wieku. Bo jesienią 105 lat obchodzić będzie pan Teofil Nadratowski ze Smolnik, najstarszy mieszkaniec gminy Szubin.

Przeczytaj także: Sto lat pani Łucji Szyperskiej z Miastowic. To trzecia stulatka w gminie Kcynia
Na urodzinową uroczystość goście zaproszeni zostali także do Wieszek, gdzie mieszka Jadwiga Leppert, najstarsza mieszkanka gminy Nakło. Licząca 101 wiosen solenizantka od ponad 40 lat jest Czytelniczką "Gazety Pomorskiej". Rok temu, gdy winszowaliśmy jej setnych urodzin, czytała gazetę bez okularów. Bo w przeciwieństwie do słuchu wzrok wciąż miała doskonały.

Pani Jadwiga urodziła się we wsi Janowo, niedaleko Wieszek, w rodzinie Grubczyńskich. Była najstarszą z czwórki dzieci Marianny i Nikodema. Domownicy z dumą mówią o tradycjach patriotycznych w ich rodzinie. Stryjowie pani Jadwigi walczyli w powstaniu wielkopolskim. Jeden z nich zmarł od ran. Spoczywa na cmentarzu w Samoklęskach Dużych.

Po wyjściu za mąż pani Jadwiga zajmowała się domem i wychowywaniem trójki synów. Jej mąż miał kuźnię. Pracował też jako kowal w PGR. Zmarł 35 lat temu. Mieszkanka Wieszek jest czwartą stulatka w swojej rodzinie.