Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia lepsza od KH Energi Toruń w finale Pucharu Polski. Szkoda pierwszej tercji... [wideo]

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Wideo
od 16 lat
Nie udało się hokeistom KH Energi Toruń zdobyć Pucharu Polski. W finale rozegranym w Bytomiu ulegli Comarch Cracovii 0:3.

Obie drużyny przystąpiły do meczu mając plusy i minusy. Za Cracovią przemawiało to, że wygrała trzy z czterech spotkań ligowych z torunianami w tym sezonie, jest wyżej w tabeli (ale tylko o jedno miejsce) oraz fakt, że torunianie zagrali osłabieni brakiem Michaiła Szabanowa i Mikałaja Sytego. Zawodnicy KH Energi mieli za to więcej godzin na odpoczynek po poniedziałkowych półfinałach i to oni ostatnio wygrali ostatni z czterech ligowych meczów z Cracovią.

Pierwsza, bezbramkowa tercja, była lepsza w wykonaniu torunian. To oni stworzyli więcej dobrych sytuacji do zdobycia bramek, ale świetnie spisywał się Dienis Pieriewozczikow, który poradził sobie ze strzałami m. in. Roberta Arraka czy Patryka Koguta.

Warto przeczytać

W drugiej części od początku Cracovia rzuciła się do ataków. Torunianie mieli problemy z wyjściem z własnej tercji. I w końcu - stało się. W 25. minucie Erik Nemec wykorzystał błąd Aleksandra Szkrabowa, który nagrał Czechowi idealnie krążek przed bramkę Conrada Moldera i było 1:0 dla Cracovii. Torunianie mogą mówić o dużym szczęściu, że po tej tercji nie przegrywali wyżej. A raczej - dziękować swojemu bramkarzowi. Z drugiej strony - Cracovia też miała szczęście. W 31. min. idealną okazję miał Patryk Kogut, ale przestrzelił w sytuacji sam na sam. Co ciekawe - KH Energa grała wówczas w osłabieniu.

Trzecia tercja nie przyniosła przełomu. Lekka przewagę miała Cracovia, ale czystych sytuacji brakowało po obu stronach. W końcu w 46. min. po zamieszaniu pod bramką torunian krążek trafił do stojącego na niebieskiej linii Martina Dudasa. Czech huknął tak mocno, że zasłonięty Molder nie miał szans na skuteczną interwencję.

Sytuacja KH Energi stała się trudna, na pewno nie pomogły kary Kamila Kalinowskiego i Vadima Vasjonkina. Na dwie minuty przed końcem trener torunian Jussi Tupamaki i wycofał bramkarza. Niestety, nie przyniosło to pozytywnego skutku. Najpierw Damian Kapica przestrzelił w idealnej sytuacji do pustej bramki, ale chwilę potem nie pomylił się już Jewgienij Bodrow, który przypieczętował sukces krakowian. Torunianom nie udał się więc rewanż za porażkę z Cracovią w ćwierćfinale Polskiej Hokej Ligi w poprzednim sezonie.

KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 0:3 (0:0, 0:1, 0:2)

0:1 E. Nemec - D. Kapica, J. Müller (24:19), 0:2 M. Dudas - C. Shirley (45:51), 0:3 J. Bodrow - D. Kapica, E. Nemec (58:45, do pustej bramki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia lepsza od KH Energi Toruń w finale Pucharu Polski. Szkoda pierwszej tercji... [wideo] - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska