https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cukierek albo psikus! Ci inowrocławianie dostali nauczkę za brak poczęstunku

Anna Grochowina
Lokatorzy, którzy nie poczęstowali przebierańców słodyczami, narazili się na psikusy
Lokatorzy, którzy nie poczęstowali przebierańców słodyczami, narazili się na psikusy nadesłane
W halloweenowy wieczór, w tradycji anglosaskiej, gdy ktoś nie poczęstuje przebierańców cukierkiem lub innymi słodkościami, może spotkać go psikus (ang. "trick"). W praktyce może to oznaczać różne drobne psoty...

W czwartkowy wieczór przekonali się o tym mieszkańcy osiedla Nowego w Inowrocławiu. Od godz. 17.00 co jakiś czas do ich mieszkań pukały grupy dzieci i młodzieży przebranej za duchy, wiedźmy, kościotrupy czy wampiry. Lokatorzy, którzy nie poczęstowali przebierańców słodyczami, narazili się na psikusy.

Psikusy czy akty wandalizmu?

Młodzi ludzie rozsypali mąkę na wycieraczkach mieszkańców, którzy nie otworzyli drzwi. Inni pomazali pastą wizjery. Lokatorzy jednego z inowrocławskich wieżowców natknęli się również na jajka rozbite na klatce schodowej. Część z nich uznała to za akt wandalizmu.

- Dla mnie jest to zwykły wandalizm, brak kultury i poszanowania czyjegoś prawa do spokoju i nienaruszalności mienia - komentuje opisane incydenty Julia, inowrocławianka.

Halloween, jak co roku, wzbudza wiele emocji. Inowrocławianie chętnie dzielą się w internecie swoimi doświadczeniami, najczęściej negatywnymi.

- Ja co roku kiedy w tym dniu wracam do domu, mam rozbite jajko na drzwiach, a nie otwieram ich dlatego, że nas w nim nie ma... Osobiście lubię ten dzień, ale dzieciaki nie powinny takich rzeczy robić - dodaje Karolina z Inowrocławia.

Nie wszyscy mieszkańcy byli przygotowani na odwiedziny przebierańców, co oznacza, że nie zaopatrzyli się w większą ilość słodyczy. Są też ci, którzy zwyczajnie nie obchodzą Halloween. Wśród nich są seniorzy.

- Mam problemy z poruszaniem się, jestem trochę przestraszony, bo średnio co kwadrans, ktoś do mnie puka lub dzwoni dzwonkiem. Zanim doszedłem do drzwi, hałasy ustały. Chciałem zobaczyć przez wizjer, co się dzieje. Niestety, nic nie widziałem, bo ktoś wysmarował go pastą... Otworzyłem drzwi, a na podłodze była rozsypana mąka. Do czego to wszystko zmierza? - zastanawia się Marek, inowrocławianin.

Cukierki najeżone igłami

Niewinna zbiórka słodyczy mogła zakończyć się tragedią w niektórych miastach w Polsce. Jak donoszą ogólnopolskie media, ktoś rozdawał dzieciom cukierki nafaszerowane igłami, szpilkami, żyletkami i końcówkami od temperówek. 11-letni chłopiec w trakcie odwiedzin sąsiadów podczas Halloween otrzymał cukierka, wewnątrz którego znajdowała się igła - informuje Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.

Inny niebezpieczny poczęstunek otrzymało dziecko w Jankowie Dolnym. Po apelu policji do rodziców o dokładne sprawdzenie zawartości otrzymanych przez ich pociechy podczas Halloween podarków, okazało się, że 14-latka z również otrzymała cukierek z ostrym przedmiotem.

W okolicach Gorzowa Wielkopolskiego jedna z mam złożyła zawiadomienie na policję po tym, jak jej syn odkrył, że w jednym z cukierków znajdował się gwóźdź. W tym przypadku również obyło się bez okaleczenia, ale było o krok od tragedii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska