www.pomorska.pl/naklo
Więcej informacji z Nakła i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/naklo
Byli rodzeństwem. Ona miała 74, on 79 lat. Oboje byli schorowani. Nie radzili sobie z codziennymi obowiązkami. Pomagali im pracownicy ośrodka pomocy społecznej w Kcyni.
Dzisiaj rano opiekunka socjalna przyszła odwiedzić rodzeństwo. Nikt jej nie otworzył drzwi, choć słychać było w mieszkaniu włączony telewizor. Zaniepokoiło to ją i sąsiada, który od wtorku nie widział staruszków. Razem zaalarmowali policję.
Po wyważeniu drzwi okazało się, że domownicy nie żyją. Prawdopodobnie zaczadzili się. Policja wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu, a za wstępną przyczynę tragedii uznano wadliwie działającą instalację kominową.
Staruszkowie byli jedynymi mieszkańcami dworku w Karło-wie, który jest w katastrofalnym stanie. W ubiegłym roku obiekt od skarbu państwa przejęła gmina i zamierzała sprzedać. Rodzeństwu zaproponowano inny lokal, ale ci nie chcieli się wyprowadzić.