Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny pył wdziera się do naszych mieszkań - żalą się inowrocławianie

Dariusz Nawrocki
Pani Genowefa Wiśniewska przekonuje, że ten pył jest bardzo uciążliwy. Demonstruje, jak wygląda ścierka po przetarciu parapetu.
Pani Genowefa Wiśniewska przekonuje, że ten pył jest bardzo uciążliwy. Demonstruje, jak wygląda ścierka po przetarciu parapetu. Dariusz Nawrocki
- Okna nie możemy otworzyć, bo od razu wszystko robi się czarne, zwłaszcza w wietrzne dni - wyznaje Genowefa Wiśniewska.

Na problem z czarnym pyłem wdzierającym się do mieszkań narzekają mieszkańcy bloku przy alei Niepodległości 14 w Inowrocławiu. Jako źródło swoich kłopotów wskazują ziemię, jaką rozsypano między ich blokiem a wieżowcem przy ulicy Krzymińskiego 5. Nawieziono ją tu po wymianie instalacji, jaką przez ostatnie tygodnie prowadził tu ZEC. Efekt?

- Nie możemy otwierać okien od strony południowo-zachodniej. Nie możemy wieszać bielizny, bo fruwający pył osadza się na niej. Nie możemy korzystać z balkonu, gdyż krótki pobyt na nim musi kończyć się wizytą w łazience - żali się jeden z mieszkańców.

- Wszędzie kurz i kurz. Wynajmuję kobietę, żeby mi całe mieszkanie sprzątała. Ona mi umyje okna, a na drugi dzień znów są brudne - opowiada 85-letnia Genowefa Wiśniewska i kontynuuje: - Wszystko się brudzi: obrusy, firany. Moja sąsiadka upiekła placek i postawiła go na balkon. Spodziewała się gości. Gdy poszła po niego, był czymś obsypany, był cały czarny. Inny sąsiad wywiesił kołdrę na balkon i poszedł do kościoła. Gdy wrócił, dziwił się, skąd tyle sadzy na kołdrze się wzięło.

Jeszcze większe problemy mają mieszkańcy parterów. - Prania na balkon nie wywieszam, bo to nie ma sensu. W domu sprzątam kilka razy dziennie - żali się jedna z pań. Podobne kłopoty ma Urszula Śmiłowska. - Umyłam okna. Na drugi dzień ramy znów były czarne od pyłu. Wytarłam je raz, drugi, trzeci. Nie wierzyłam. Wystarczyła chwila, by okna znów były brudne - wspomina.

Blok jest administrowany przez Kujawską Spółdzielnię Mieszkaniową. Prezes KSM Jan Gapski przyznaje, że pył, o którym wspominają mieszkańcy, może być bardzo uciążliwy. Ich problemy tłumaczy suszą. - Rzadko kiedy prace ziemne wykonywane są przy takiej pogodzie. Przez trzy ostatnie tygodnie nie padał deszcz. Ziemia jest wyschnięta na wiór. Silny wiatr łatwo więc ją rozwiewa - tłumaczy.

Zapewnia, że zrobi wszystko, aby ulżyć mieszkańcom. Teren ma być codziennie polewany wodą. Jak tylko pojawią się ku temu warunki, posiana zostanie trawa. - I problem zniknie - przekonuje prezes. Do tego czasu w wietrzne dni radzi zamykać okna.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska