Kandydatka Czasu Mieszkańców na prezydenta uważa, że Toruń na mapie polskich samorządowych dinozaurów zajmuje szczególne miejsce. Dlaczego? - W naszym mieście rządzi Michał Zaleski od 12 lat - wskazuje. - Tak naprawdę to odgórnie steruje niemal każdą dziedziną. To doprowadziło do tego, że wzmacnia się jedynie on i jego ekipa. Takiemu rządzeniu mówimy dość!
Czytaj także: Wybory samorządowe 2014. Czas Mieszkańców ma wizję dla Torunia
Kandydujący z tego komitetu w okręgu nr 1 Maciej Cichowicz przypomina: - Prezesem spółki miejskiej zarządzającej nową halą sportową jest człowiek, który w poprzedniej kadencji rady był jednym z najbliższych współpracowników Michała Zaleskiego - przewodniczącym klubu Czasu Gospodarzy. Natomiast ostatnio wiele osób zbulwersowała informacja, że ta właśnie spółka zatrudniła członka rodziny obecnego prezydenta.
Jego rzeczniczka Aleksandra Iżycka tak to wyjaśniała: - Zgodnie z zaleceniem prezydenta gminne spółki (choć nie muszą) poszukują kandydatów do pracy w otwartych konkursach. A polskie prawo nie przewiduje dyskryminacji ze względu na powinowactwo.
Jednak dla Czasu Mieszkańca, jak mówią jego członkowie, takie sytuacje są niedopuszczalne.
Joanna Scheuring-Wielgus wręczyła wczoraj dziennikarzom podpisaną przez siebie kopię deklaracji jawności Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Kandydatka deklaruje, że jeżeli wygra wybory na prezydenta miasta, to od początku będzie publikować w BIP-ie rejestry wszystkich umów zawieranych przez urząd. Zamierza także upubliczniać w nim swój kalendarz z wszelkimi spotkaniami oraz innymi działaniami związanymi z wykonywaniem funkcji. Obiecuje też, że w spółkach i instytucjach zależnych od prezydenta nie będzie zatrudniać radnych.