Piękno Czerska, już 90-letniego, dostrzegają malarze. Profesor Czesław Tumielewicz z ASP w Gdańsku wyznał, że Czersk zawsze go przyciągał, ma dla niego jakąś tajemnicę. Gdy przejeżdżał, zawsze czuł, że powinien się zatrzymać. Cieszy go, że miasto nie tylko się rozwija, ale i jest „głodne kultury”.
Blisko połowa Polek udaje orgazm. "Nie wiedziałem, że jest tak źle!"
A urodziny miasta taką też miały wymowę. Kulturalna wyliczanka jest długa - promocja książki proboszcza Zbigniewa Straszewskiego „Odry. Dzieje regionu na tle regionu południowych Kaszub” (wkrótce więcej), dyktando czy odsłonięcie tablic z czerskimi archiwaliami. Edyta Geppert - klasa sama w sobie - kto dostał wejściówkę, ten jest szczęściarzem.
Tylko pogoda nieco pokrzyżowała szyki - rewelacyjna Urszula i energetyczny Big Cyc wystąpili planowo - ale np. wcześniejsze występy młodych gwiazd warsztatów „Zostań gwiazdą” trzeba było odwołać. Nie było rady, uczestnicy niedoszłego pokazu mody przenieśli się na „domówkę”, a właściwie prywatkę, gdzie tańczyli i śpiewali przeboje z lat 20. XX w. Potem w doskonałych nastrojach przyjechali na koncert. Już na scenę nie weszli, choć Urszula pewnie by ich nie wygoniła (podobne klimaty). I Czerski Festiwal Smaków był strzałem w dziesiątkę. Regionalne smaki dla podniebienia, wcześniej można było zmierzyć się z ortografią. Dyktando pisał m.in. Przemysław Biesek-Talewski. Bezbłędni byli goście spoza Czerska. Wkrótce więcej...