https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy prezydent Robert Malinowski lekceważy mieszkańców Grudziądza?

Przemysław Decker
Archiwum
Tak twierdzą mieszkańcy Owczarek, którzy nie mogą się doprosić spotkania z włodarzem miasta.

pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

W Ratuszu leżą już dwie petycje mieszkańców w sprawie spotkania. Podpisało się pod nimi ponad sto osób. Chcą one, aby prezydent Robert Malinowski przyjechał do szkoły w Owczarkach i porozmawiał z nimi na temat tzw. opłat adiacenckich.

Ten parapodatek płacą właściciele działek, kiedy zdecydują się na ich podział lub gdy miasto wybuduje przy nich drogę lub kanalizację. Mieszkańcy walczą o obniżenie stawek tych opłat.

- Chcemy prezydentowi przedstawić swoje racje. Przykro nam, że Robert Malinowski unika spotkania. To zachowanie jest lekceważące - mówi Hanna Kaczmarek, emerytka z Owczarek.

Z taką opinią nie zgadza się Anna Patyk, rzeczniczka Ratusza.

- Prezydent zaproponował spotkanie z delegacją mieszkańców w swoim gabinecie. Pani Kaczmarek miała odpowiedzieć telefonicznie na to zaproszenie. Do dziś tego nie zrobiła - przekonuje rzeczniczka Ratusza.

- Jeśli zaś chodzi o stawki opłaty adiacenckiej, to na najbliższej sesji przedstawimy uchwałę, na mocy której zostaną one obniżone. Czy wejdzie ona w życie, zależy od radnych.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bbn
chiba nie?
~gość~
Może nie widać?
~gość~
JESTEM ZA!!!
~gość~
Dosadnie i niezwykle trafnie opisał na na blogu partię Tuska europoseł Migalski "właściciel lokalu nudzi swoim przymilaniem gości,dosiadaniem się do stolików i udawaniem sympatycznego kolesia.Lokal jeszcze pełny,ale klienci znudzeni, rozglądają się za jakąś alternatywną knajpą,gdzie nie będą popychani,obsługa będzie uczciwa i sympatyczna a pomiędzy reklamą w necie a realem nie będzie rozdzwięku.Wypisz, wymaluj jak w Grudziądzu.Co innego nam obiecywano co innego się serwuje!Czas" zmienić knajpę"!!!
G
Grzegorz
Czekałem na prezesa największej opozycyjnej partii na Strzemięcinie z chłodnym (ha,ha,ha) browarem ale też mnie olał
G
Gość
Ciekawi mnie czy na audiencję "swoi" też muszą czekać?
M
Momo
Pisałem do premiera żeby przyjechał na kielicha- nie zawitał. Czyżby mnie lekceważył?
O
Obiektywna
Miało być PO stronie ludzi,niestety z "góry" Pan Malinowski nie dostrzega ich problemów.Smutna rzeczywistość.
W
WYBORCA
daj sobie spokój...popatrz w metrykę....
~gość~
Wkrótce wybory-już niedługo zobaczymy jak Malinowski będzie się pochylał z uwagą nad każdym problemem.Wtedy będzie się liczył każdy głos.
G
Gość
Jak to postępowanie ma się do haseł głoszonych w kampanii prezydenckiej?Kto ma wątpliwości odsyłam do programu wyborczego .Nie jestem malkontentem, ale tak się dzieje w niejednej sprawie.A tłumaczenia jak zawsze nijakie i na granicy arogancji.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska