Kiedy świat zbliża się do drugiej rocznicy ogłoszenia przez Światową Organizację Zdrowia pandemii Covid-19, 11 marca, coraz więcej krajów wprowadza – lub dyskutuje o możliwości – czwartych dawek szczepionki przeciw Covid.
Zdaniem wielu naukowców czwarta dawka wzmacnia przeciwciała, ale prawdopodobnie nie na tyle, aby zapobiec przełomowym zakażeniom Omikornem.
Izrael był pierwszym krajem, który wprowadził czwartą dawkę szczepionki w grudniu 2021 dla ludzi w wieku 60 lat i więcej, pracowników medycznych i osób z osłabionym układem odpornościowym, jeśli minęły co najmniej cztery miesiące od ich trzeciej dawki.
Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego ogłosiła niedawno, że drugie dawki przypominające są zalecane dla wszystkich osób w wieku 80 lat i starszych w tym kraju. W USA specjaliści mówią, że czwarte dawki nie są jeszcze potrzebne, ale dr Peter Marks, szef Centrum Oceny i Badań Biologicznych FDA, mówi, że istnieje niepewność co do dalszego rozwoju pandemii i dlatego jesienią może być konieczna czwarta dawka szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Zbiegłoby się to z podaniem szczepionek przeciw grypie, co może być wygodne dla ludzi i ma sens naukowy, ponieważ wirusy układu oddechowego – takie jak koronawirus i grypa – mają tendencję do osiągania szczytu w kolejnych miesiącach zimowych.
