Czy spółdzielcom uda się zmienić statut Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej?

Przypomnijmy: 19 maja rozpoczyna się walne zgromadzenie Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Marian Rychwicki, spółdzielca z Kruszwicy, skorzystał ze statutowej możliwości i zgłosił zmiany do statutu KSM. Chce, aby członków rady osiedla z Kruszwicy wybierali tylko i wyłącznie spółdzielcy z Kruszwicy. Dziś jest tak, że głosy na nich oddają również członkowie z innych miast. - To jest absurd - przekonuje.

Popierają go spółdzielcy z innych miast. - Absurdem jest wybieranie kandydatów do rad osiedli i rad nadzorczych nie z własnego miasta, ponieważ są to osoby nam zupełnie nieznane - przyznaje Hanna Rydziki z Inowrocławia.

Przeczytaj także: Kujawska Spółdzielnia Mieszkaniowa śmietniki zamknie w boksach
Projekt uchwały stworzonej przez Mariana Rychwickiego znalazł się w porządku obrad. By zmiany weszły w życie, muszą uzyskać poparcie 2/3 członków biorących udział we wszystkich głosowaniach. - Nawołuję więc wszystkich członków spółdzielni do udziału w walnym zgromadzeniu i do głosowania nad zmianą statutu KSM - zachęca Hanna Rydzik.

Projekt znalazł się w porządku obrad. Jednocześnie jednak na stronie internetowej KSM pojawiła się opinia radcy prawnego, z której wynika, że większość zmian zaproponowanych przez Mariana Rychwickiego jest niedopuszczalnych. "Ich uwzględnienie naruszyłoby bezwzględnie obowiązującą normę prawną, wyrażoną w art. 8 ust. 9 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którym uchwałę Walnego Zgromadzenia uważa się za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części Walnego Zgromadzenia" - czytamy w opinii.

Marian Rychwicki z jednej strony cieszy się, iż jego uchwała znalazła się w porządku obrad. Z drugiej strony jednak martwi go opinia prawna na jej temat. O jej istnieniu dowiedział się od nas.

- Może jesteśmy na straconej pozycji. Zaczęliśmy jednak mieszać kijem w mrowisku. To cieszy. Dziękuję za poparcie jakie otrzymuję od spółdzielców i zachęcam wszystkich do udziału w walnym - wyznaje.