Dąbrowa Chełmińska: Też chcą mieć ścieżki rowerowe...

Czyli od Ostromecka do Dąbrowy Chełmińskiej. Twierdzi też, że powiat wybrał inną wersję od zatwierdzonej przez radnych gminy.
Rozmawialiśmy o tym wczoraj z Józefem Hentrichem , przewodniczącym Rady Gminnej w Dąbrowie Chełmińskiej. - Starosta przedstawił nam trzy koncepcje budowy ścieżek - powiedział. - Z Dąbrowy do Boluminka, do Wałdowa i do Ostromecka. Wybraliśmy tę ostatnią koncepcję, wzdłuż drogi wojewódzkiej, bo jest ona najbardziej uczęszczana i niebezpieczna. I tę wersję zaakceptował powiat. 7 km ścieżki starostwo zbuduje już do września tego roku.
Projekty ścieżek do Bolumina, Boluminka i Wałdowa były kiedyś przygotowane. Wołają o nie mieszkańcy tych wsi. Niestety, na razie na realizację tych projektów brakuje pieniędzy. Może kiedyś?
- Na pewno przydałaby się ścieżka do Boluminka i dalej aż do Skłudzewa, które leży na terenie sąsiedniej gminy - opowiada przewodniczący Hentrich. - Bo tędy wiedzie szlak rowerowy z Bydgoszczy do Torunia. Szlak został uroczyście otwarty przez prezydentów obu aglomeracji. Zakopano wówczas topór na znak zgody obu miast. Szlak rowerowy jest, ale ścieżki nie ma. I rowerzyści jeżdżą ogólnie dostępną drogą. Gdyby powstała ścieżka, byłoby lepiej, bezpieczniej mieszkańcom choćby naszego Boluminka.
Ale bardziej potrzebne są chodniki, bądź wydzielona ścieżka rowerowa z Dąbrowy do Otowic. Bo powstało tam sporo nowych domów i chodzenie pieszo szosą do bezpiecznych nie należy. - Zwłaszcza zimą, kiedy piesi idą, jak w tym roku, w śniegowym tunelu, nie mają dokąd uciec - dopowiada przewodniczący Rady Gminnej w Dąbrowie Chełmińskiej. Otowice też muszą na ścieżkę poczekać.