https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Dach w domu komunalnym przy ul. Chodkiewicza już załatany

mc
Na strychu brak sufitu. Przez dziury do środka padał śnieg
Na strychu brak sufitu. Przez dziury do środka padał śnieg fot. Andrzej Muszyński
Mieszkańcom domu komunalnego w Śródmieściu już nie sypie śnieg na głowy. Pracownicy ADM naprawili dziurawy strop na strychu.

Niedawno interweniowaliśmy w Administracji Domów Miejskich w imieniu pani Anny Dylanowskiej. Kobieta od dwudziestu lat zajmuje mieszkanie na piętrze domu przy ul. Chodkiewicza.

- Gdy spadły pierwsze śniegi, na strychu u nas było biało - mówi Dylanowska. - Śnieg przesypywał się do środka przez kilkunastocentymetrowe dziury w dachu. A musimy przechodzić przez strych do łazienki i kuchni.

Nasza Czytelniczka mieszka w domu przy ul. Chodkiewicza od kiedy spłonęło jej poprzednie mieszkanie. Wychowuje pięcioro dzieci i opiekuje się wnuczką. - Przez zimno, jakie panuje w domu, moja córka nie może wyjść z przeziębienia - tłumaczy Dylanowska. - Niewiele brakowało, a dostałaby zapalenia płuc.

Po naszej interwencji pracownicy ADM zajęli się dziurawym dachem.

- Przyszedł do mnie pan z zarządu mieszkań komunalnych i oglądał mieszkanie - wspomina kobieta. - Powiedział, że mam na własny koszt zamontować ogrzewanie w łazience, tak by zamarzająca woda nie rozsadziła rur.

Po tej wizycie dach został naprawiony. Od początku tygodnia śnieg już nie wpada do mieszkania pani Anny.

- Strop został uszczelniony - potwierdza Magdalena Marszałek, rzecznik bydgoskiej ADM. - Zawsze reagujemy szybko na informacje o tym, że w budynku jest uszkodzony dach. Podkreślić należy jednak, że pomieszczenie, o którym mowa, nie jest przeznaczone do mieszkania. To strych.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska