Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dalszy ciąg zawirowań wokół dyrektorów w Golubiu-Dobrzyniu

Karolina Rokitnicka
Przypomnijmy, że wojewoda kujawsko-pomorski, w ramach nadzoru, stwierdził nieważność uchwały Zarządu Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego z dnia 30 maja 2014 r. w sprawie powierzenia Jarosławowi Kalińskiemu stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Nr 1 im. Anny Wazówny w Golubiu-Dobrzyniu.
Przypomnijmy, że wojewoda kujawsko-pomorski, w ramach nadzoru, stwierdził nieważność uchwały Zarządu Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego z dnia 30 maja 2014 r. w sprawie powierzenia Jarosławowi Kalińskiemu stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Nr 1 im. Anny Wazówny w Golubiu-Dobrzyniu. Karolina Rokitnicka
Zapadł wyrok sądu II instancji, na mocy którego powiat powinien zapłacić niemal 20 tys. zł odszkodowania Jarosławowi Kalińskiemu, byłemu dyrektorowi Zespołu Szkół nr 1. Władze powiatu są zaskoczone takim rozstrzygnięciem i zapowiadają wniesienie skargi kasacyjnej.

- Kluczowy w tej sprawie jest fakt, że powołanie Jarosława Kalińskiego na dyrektora ZS1 było nieważne – tak wynika z rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody – mówi starosta golubsko-dobrzyński Andrzej Okruciński.

Przypomnijmy, że wojewoda kujawsko-pomorski, w ramach nadzoru, stwierdził nieważność uchwały Zarządu Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego z dnia 30 maja 2014 r. w sprawie powierzenia Jarosławowi Kalińskiemu stanowiska dyrektora Zespołu Szkół Nr 1 im. Anny Wazówny w Golubiu-Dobrzyniu. Rozstrzygnięcie nadzorcze uprawomocniło się 31 marca br.

W konsekwencji uprawomocnienia się rozstrzygnięcia nadzorczego powierzono pełnienie obowiązków dyrektora szkoły wicedyrektorowi tej placówki Krystynie Jankowskiej-Leśniewskiej i ogłoszono konkurs na stanowisko dyrektora szkoły. Został nim Piotr Wiśniewski.

- Brak naszej reakcji na rozstrzygnięcie wojewody skutkowałby tym, że działania podjęte przez pana Kalińskiego po 31 marca br. byłyby nieuprawnione. Obawialiśmy się, że unieważnienia egzaminów czy wydanych świadectw. To byłoby możliwe, ponieważ stałby za tym bezprawnie powołany dyrektor. W tej sprawie nie miały znaczenia kwestie personalne. Chodziło wyłącznie o dostosowanie się do procedur i działanie zgodnie z literą prawa. O rozstrzygnięciu nadzorczym wojewody pan Kaliński został poinformowany przeze mnie osobiście – dodaje starosta.

Mimo tych argumentów dwa sądy uznały, że Jarosławowi Kalińskiemu należy się odszkodowanie.

- Trudno uznać taki wyrok, gdy nasze działania były wynikiem rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody. Dlatego wniesiemy skargę kasacyjną – zapowiada Andrzej Okruciński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska