https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Damką przez Polskę

Tekst i fot. Aleksander Knitter
Wiesław Lopko praktycznie nie rozstaje się ze  swoją "damką". Wycinek z "pomorskiej"  zachowa, bo od poczatku rowerowych wojaży  prowadzi pamiątkową księgę.
Wiesław Lopko praktycznie nie rozstaje się ze swoją "damką". Wycinek z "pomorskiej" zachowa, bo od poczatku rowerowych wojaży prowadzi pamiątkową księgę.
32 tys. kilometrów na popularnej "damce" przejechał przez trzynaście miesięcy Wiesław Lopko ze Szczecinka. W czwartek rowerzysta odwiedził po raz kolejny Chojnice.

     Wyprawy rowerowe traktuje jako możliwość poznania historii miast, miasteczek, a nawet wiosek. - Odwiedzam muzea, kościoły - powiedział "Pomorskiej" Wiesław Lopko. - Najdłuższą wyprawą była wizyta w Gnieźnie, byłem również w Lublinie i nad morzem.
     _48-letniego mieszkańca Szczecinka znają wszędzie. Odwiedza urzędy, zbiera podpisy i pieczątki burmistrzów, starostów. Autograf złożył w pamiątkowym zeszycie również Marek Buza, starosta chojnicki.
     W ciągu roku Lopko zmienił już w ramach gwarancji cztery ramy od roweru. Nic dziwnego, od stycznia ma na swoim liczniku już 4 tys. km. - _Zawsze wyjeżdżam z domu z rana, przejeżdżam około 200-300 kilometrów i wracam
- mówi Lopko. - Zachęcam wszystkich do takiej formy, można naprawdę wiele zobaczyć i zwiedzić, bez zbytecznych kosztów.
     Pan Wiesława spotkaliśmy w chojnickim starostwie. Jak nam powiedział, w Chojnicach był już w zeszłym roku i bardzo mu się tu podoba. Z Chojnic turysta pojechał do klasztoru w Zamartem, później do Kamienia, Debrzna i stamtąd do Szczecinka.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska