Pod koniec ubiegłego roku w Inowrocławiu zamieszkiwało 73,1 tys. osób, w tym 38,5 tys. kobiet i 34,6 tys. mężczyzn. Po raz kolejny liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń - o 228.
Miasto nie tylko się wyludnia, ale także starzeje. Zmiany demograficzne są spowodowane niekorzystną strukturą wiekową, co wynika przede wszystkim ze spadku urodzeń i starzenia się ludności, a także emigracji i migracji mieszkańców. Np. po studiach młodzi na ogół nie wracają do rodzinnego miasta. W Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę. W maju w Poznaniu średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 6054 zł brutto. A w pow. inowrocławskim w zeszłym roku - jak informuje nas Michał Cabański z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych - 3839 zł, także brutto.
Socjologowie pesymistycznie kreślą przyszłość małych i średnich miast. Pod względem demograficznym będą one stare. Prognozy dla Inowrocławia również są niepomyślne, co głównie wynika ze struktury wiekowej. Otóż różnica między mieszkańcami w wieku przedprodukcyjnym a poprodukcyjnym jest niemała.
Według danych GUS za ub.r. struktura ludności na podstawie ekonomicznych grup była następująca w Inowrocławiu: wiek przedprodukcyjny (17 lat i mniej): kobiety - 14,5 proc., mężczyźni - 16,8, wiek produkcyjny: kobiety (18-59 lat) - 54,4 proc., mężczyźni (18-64 lat) - 67,8, wiek poprodukcyjny: kobiety (powyżej 60 lat) - 31,1 proc., mężczyźni (powyżej 65 lat) - 15,4 proc. A to oznacza, że w najmłodszej grupie wiekowej zarejestrowano 11 403 osób, powyżej zaś 60 lat - 16 959.
Jakie nasuwają się wnioski? Za mało mamy osób najmłodszych, co wynika z niskiej dzietności. W 2018 r. inowrocławianki urodziły 682 maluszków, o 218 mniej w porównaniu z 1998 r. Poza tym emigracja zarobkowa po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej sprawiła, że nasze panie rodzą dzieci także za granicą. Tylko w latach 2014-2015 w ratuszu sporządzono ponad 300 zagranicznych aktów urodzenia.
- Zapewne urodzeń w innych krajach było więcej. Nie ma bowiem obowiązku rejestracji w Polsce dzieci urodzonych poza granicami naszego kraju. Zagraniczny akt urodzenia jest konieczny tylko w przypadku starań o polski paszport, dowód osobisty czy numer PESEL - przypomina Jacek Nijak, kierownik USC w Inowrocławiu.
Uwzględniając powyższe kwestie Inowrocław będzie nadal „topniał”, a jako mieszkańcy będziemy coraz starsi. Trudno sobie wyobrazić wszystkie skutki zmian demograficznych. Ale na pewno starzenie się mieszkańców będzie miało konsekwencje finansowe w wielu sferach życia społecznego, m. in. zdrowia, opieki społecznej, oświaty (pogłębi się niż demograficzny), ubezpieczeń społecznych (na jednego pracującego będzie przypadało coraz więcej niepracujących osób).
