https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dane demograficzne nie kłamią - coraz więcej osób w wieku 60 plus. Inowrocław siwieje

Jan Szczutkowski
Zdjęcie ilustracyjne/fot. 123RF
Liczba mieszkańców Inowrocławia w ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyła się o 610. Poza tym stajemy się coraz starsi - wynika z najnowszej analizy GUS. To problem nie tylko inowrocławski. Siwieją również inne miasta i gminy.

Pod koniec ubiegłego roku w Inowrocławiu zamieszkiwało 73,1 tys. osób, w tym 38,5 tys. kobiet i 34,6 tys. mężczyzn. Po raz kolejny liczba zgonów przewyższyła liczbę urodzeń - o 228.

Miasto nie tylko się wyludnia, ale także starzeje. Zmiany demograficzne są spowodowane niekorzystną strukturą wiekową, co wynika przede wszystkim ze spadku urodzeń i starzenia się ludności, a także emigracji i migracji mieszkańców. Np. po studiach młodzi na ogół nie wracają do rodzinnego miasta. W Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę. W maju w Poznaniu średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 6054 zł brutto. A w pow. inowrocławskim w zeszłym roku - jak informuje nas Michał Cabański z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych - 3839 zł, także brutto.
Socjologowie pesymistycznie kreślą przyszłość małych i średnich miast. Pod względem demograficznym będą one stare. Prognozy dla Inowrocławia również są niepomyślne, co głównie wynika ze struktury wiekowej. Otóż różnica między mieszkańcami w wieku przedprodukcyjnym a poprodukcyjnym jest niemała.

Według danych GUS za ub.r. struktura ludności na podstawie ekonomicznych grup była następująca w Inowrocławiu: wiek przedprodukcyjny (17 lat i mniej): kobiety - 14,5 proc., mężczyźni - 16,8, wiek produkcyjny: kobiety (18-59 lat) - 54,4 proc., mężczyźni (18-64 lat) - 67,8, wiek poprodukcyjny: kobiety (powyżej 60 lat) - 31,1 proc., mężczyźni (powyżej 65 lat) - 15,4 proc. A to oznacza, że w najmłodszej grupie wiekowej zarejestrowano 11 403 osób, powyżej zaś 60 lat - 16 959.
Jakie nasuwają się wnioski? Za mało mamy osób najmłodszych, co wynika z niskiej dzietności. W 2018 r. inowrocławianki urodziły 682 maluszków, o 218 mniej w porównaniu z 1998 r. Poza tym emigracja zarobkowa po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej sprawiła, że nasze panie rodzą dzieci także za granicą. Tylko w latach 2014-2015 w ratuszu sporządzono ponad 300 zagranicznych aktów urodzenia.

- Zapewne urodzeń w innych krajach było więcej. Nie ma bowiem obowiązku rejestracji w Polsce dzieci urodzonych poza granicami naszego kraju. Zagraniczny akt urodzenia jest konieczny tylko w przypadku starań o polski paszport, dowód osobisty czy numer PESEL - przypomina Jacek Nijak, kierownik USC w Inowrocławiu.

Uwzględniając powyższe kwestie Inowrocław będzie nadal „topniał”, a jako mieszkańcy będziemy coraz starsi. Trudno sobie wyobrazić wszystkie skutki zmian demograficznych. Ale na pewno starzenie się mieszkańców będzie miało konsekwencje finansowe w wielu sferach życia społecznego, m. in. zdrowia, opieki społecznej, oświaty (pogłębi się niż demograficzny), ubezpieczeń społecznych (na jednego pracującego będzie przypadało coraz więcej niepracujących osób).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Bzdura!!!!Jakie 610 osób w ciagu 20 lat? Inowrocław miał 79 tysiecy a ma teraz około 73 tysiące.6100 ubyło a nie 610!!!

n
nnn

Brawo dla Brejzy super rzadzi na co wlasnie jest kolejny przyklad

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska