Najbardziej utytułowany piłkarz świata ponownie zeznawał na sali sądowej. Powtórzył jedną z wersji, którą przedstawił wcześniej. Według Alvesa, uprawiał seks z 23-letnią dziewczyną w toalecie night clubu „Sutton” w Barcelonie z 30 na 31 grudnia 2022 roku za obopólną zgodą i był zdezorientowany w zeznaniach z powodu chęci ukrycia zdrady przed żoną Joaną Sanz.
Między Alvesem a dziewczyną było „napięcie seksualne”
39-letni Brazylijczyk stwierdził, że tańczył z dziewczyną w klubie i od samego początku było między nimi „napięcie seksualne”, które skłoniło ich do podjęcia decyzji o seksie w toalecie.
Obrona zawodnika przekonywała przed sądem, że zawodnik zawsze podchodzi „z szacunkiem” w kontaktach z kobietami i że nigdy nie podejmuje działań, jeśli nie zobaczy, iż dziewczyna ma „wyraźne predyspozycje” do intymności.
Dziewczyna mogła czuć urazę, że Alves nie był „uważny i delikatny”
Dani podkreślił, że nie wie, dlaczego został oskarżony o gwałt. Przyznał, że dziewczyna mogła mieć do niego urazę za to, że nie był wobec niej „uważny i delikatny” po zakończeniu seksu. Więc Alves poprosił ją, żeby osobno opuścili toaletę.
Wcześniej Alves trzykrotnie składał odmienne zeznania w sprawie o gwałt. Najpierw powiedział, że nie zna dziewczyny, która oskarżyła go o gwałt, potem stwierdził, że ją widział, ale do niczego między nimi nie doszło. A potem oznajmił, że to ona zaatakowała go, gdy zamierzał się załatwić i zrobiła mu loda.
