Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debiut rowerów elektrycznych w Toruniu. Zerkamy na ceny

ACB
Jacek Smarz
Po e- hulajnogach i skuterach do Torunia dotarły rowery elektryczne. Na razie w systemie jest tylko dziesięć.

- Są bezpieczniejsze od e-hulajnóg, do tego mają supermocną baterię, gwarantującą zasięg 120 kilometrów, który można przyrównać z trasą do Bydgoszczy i z powrotem - chwali nowy sprzęt Marcin Jeż z firmy BikeU, koordynator toruńskich projektów tego operatora, w tym miejskiego roweru Torvelo.

10 rowerów elektrycznych zadebiutowało w środę w Toruniu. O preferencyjnych stawkach znanych z miejskiego systemu rowerowego należy jednak zapomnieć. „Elektryki” to komercyjna usługa BikeU.

Aby skorzystać z systemu, trzeba wpłacić do niego 30 złotych. 15 zł to jednorazowa opłata początkowa, kolejne 15 zł jest do wykorzystania na „czystą” jazdę. Minuta na „elektryku” BikeU kosztuje 40 groszy, jest więc trochę taniej niż na hulajnodze, która, przypomnijmy, kosztuje 49 gr za minutę jazdy i 2,5 zł opłaty początkowej za każdy jeden kurs. Rower elektryczny zdecydowanie przewyższa swoim komfortem jazdę rowerem miejskim. Od pierwszych metrów czuć, że trzymamy sprzęt wart przeszło 15 tysięcy złotych za sztukę.

Maksymalnie 4 godziny

Jazda jest płynna. Każde pociągnięcie pedałów dodaje mocnego kopa i pozwala się rozpędzić, według operatora maksymalnie do prędkości 25 kilometrów na godzinę. Z kolei hamowanie nie jest zbyt gwałtowne. Bateria, gdy jest w pełni naładowana, daje zasięg 120 kilometrów, jednak o jeździe do Bydgoszczy i z powrotem raczej należy zapomnieć. Sprzęt można wypożyczyć maksymalnie na 4 godziny. Dla BikeU to bezpiecznik, który gwarantuje, że roweru nikt nie ukradnie, a konkretnie nie wymontuje z niego lokalizatora.

O tym ograniczeniu warto pamiętać, bo spóźnienie może mocno uderzyć po kieszeni - przekroczenie czasu kosztuje 200 złotych.

Rower elektryczny wypożyczamy przez tę samą aplikację mobilną co Torvelo, czyli przez Freebike, przełączając się na opcję ze skanowaniem QR.

Dostępne „elektryki” pokazuje mapa stacji Torvelo, wypożyczanie jest znacznie prostsze niż wynajem miejskiego roweru. Nie trzeba szarpać się ze stacją dokującą czy pamiętać o przycisku uwalniającym sprzęt. To dlatego, że rowerów na baterie nie trzeba dokować. Nadajnik GPS sprawia, że stacja „widzi” stojący sprzęt.

Aby wypożyczyć rower wystarczy zeskanować kod QR widoczny za siodełkiem, na tubie z baterią, i kliknąć „wypożycz”. Naciśnięcie dwukrotne hamulca uruchamia nam sprzęt. Aplikacja w telefonie pełni rolę komputera pokładowego. BikeU zadbał nawet o specjalne mocowanie dla telefonu przy kierownicy, żeby łatwiej kontrolować parametry jazdy. Na ekranie widzimy, jaki zasięg ma egzemplarz (liczony w kilometrach). Rower oddajemy tylko na stacji Torvelo trzykrotnie naciskając hamulec lub klikając „zwrot” w aplikacji.

10 rowerów na cały Toruń to jednak za mało, żeby myśleć o „elektrykach” jako alternatywnym środku transportu po mieście.

Będzie więcej? Jeśli się opłaci

Firma obiecuje rozwój systemu, o ile ten się przyjmie, czyli pisząc wprost: biznesowo opłaci.
- Elektrycznymi rowerami chcemy zainteresować toruńskie firmy, które mogą wykupywać abonamenty dla swoich pracowników - mówi Marcin Jeż. Jak mówi, jednym z pierwszych klientów nowej komercyjnej usługi jest prezydent Michał Zaleski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska