Decyzja o przebiegu trasy S5 zapadnie w przyszłym tygodniu

Roboty na bydgoskim odcinku drogi ekspresowej S5 - od Stryszka do Białych Błot - idą zgodnie z planem. Kierowcy mogą już zobaczyć praktycznie gotowy wiadukt nad torami kolejowymi niedaleko Stryszka i znajdującą się kilkaset metrów za nim kopułę podziemnego przejścia dla zwierząt.

- Wykonawca chce oddać obydwa obiekty już na początku czerwca. W związku z tym trzeba się będzie liczyć ze zmianami w organizacji ruchu - zapowiada Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Równie zaawansowana jest budowa ogromnego węzła drogowego w Białych Błotach. I choć przyszłą koniczynkę otacza jeszcze jedno z największych tymczasowych rond w Polsce, to na placu budowy stoją już filary nowego wiaduktu. Na nich trwa natomiast układanie i zbrojenie płyt, po których będą jeździć samochody.

- Również na czerwiec planujemy oddanie pierwszego obiektu koniczyny. Będzie to techniczny przejazd na wylocie w kierunku Szczecina - dodaje Andrzej Dudziński, inżynier nadzorujący budowę ze strony GDDKiA.

Wiadukt na węźle stanie na trasie z Bydgoszczy do Poznania. Pod nim przejeżdżać będą samochody jadące w kierunku Torunia, albo Szczecina.

Cała inwestycja zakończy się w maju przyszłego roku. Wcześniej, bo już pod koniec przyszłego tygodnia, zapadnie ostateczna decyzja w sprawie przejścia trasy przez Bydgoszcz. Najprawdopodobniej Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska postawi na północno-zachodnią obwodnicę miasta. Jeśli tak się stanie, to budowany obecnie odcinek zostanie przedłużony o kilkadziesiąt kilometrów i za Białymi Błotami pobiegnie w kierunku Pawłówka i dalej w stronę Żołędowa oraz drogi krajowej nr 5 w kierunku Świecia.

Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy rozpoczną się na nim roboty. Drogowcy zapewniają, że cały kujawsko-pomorski odcinek "piątki" ukończą do Euro 2012.