Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla Świecia to więcej niż zwykły szpital psychiatryczny

(aga)
Kuchnia szpitala psychiatrycznego ma też karmić pacjentów Nowego Szpitala, szpitala w Chełmnie i osoby z zewnątrz
Kuchnia szpitala psychiatrycznego ma też karmić pacjentów Nowego Szpitala, szpitala w Chełmnie i osoby z zewnątrz Andrzej Bartniak
Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu ma służyć nie tylko swoim pacjentom. Kuchnia otworzy się dla wszystkich, odnowiony park też będzie dostępny dla każdego.

Szpital psychiatryczny w Świeciu realizuje kilka ważnych inwestycji, kolejne są w przygotowaniu. Zyski z tego odczują nie tylko pacjenci.
Ciekawy jest zamysł rozszerzenia działalności szpitalnej kuchni. - Przygotowujemy się do remontu całego budynku, w którym znajduje się kuchnia - informuje Wiesław Kiełbasiń-ski, dyrektor lecznicy. - Zakładamy, że odnowiona będzie pracować pełną parą. Chcemy zwiększyć w niej zatrudnienie po to, by przygotowywać posiłki nie tylko dla naszych pacjentów, ale też dla Nowego Szpitala w Świeciu, który dowozi obiady z Torunia. Rozmawiamy też ze szpitalem w Cheł-mnie. Planujemy przy tym sprzedaż obiadów dla osób z zewnątrz. Jeśli nasze zamiary się powiodą, szpitalna kuchnia będzie na siebie zarabiać.

Zobacz także: Pożar dawnego szpitala psychiatrycznego w Gdańsku [wideo]

Nowością jest uruchomienie zespołu przychodni w budynku po dawnym sklepie, remont jest w toku. -Chodzi o przychodnie dla dorosłych, dzieci i osób uzależnionych - uściśla Kiełbasiński. - Ich uruchomienie pomoże nam zdobyć upra-wnienia do prowadzenia specjalizacji lekarskich.
Na odnowienie czeka też zabytkowy, przyszpitalny park. Odbędzie się to pod okiem przyrodników z Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. - Projekt rewitalizacji zieleni jest w przygotowaniu. Wychodzimy naprzeciw pacjentom i rozporządzeniu ministra zdrowia, według którego każda lecznica, a zwłaszcza szpital psychiatryczny, musi zagwarantować chorym dostęp do terenów rekreacyjnych - podkreśla Kiełbasiński.
Przypomnijmy, że naprzeciwko budynku dyrekcji stanęła już siłownia na powietrzu. - Mieszkańcy też z niej korzystają, codziennie rano widuję tu starszego pana z pieskiem - dodaje dyrektor i zapowiada, że park pozostanie otwarty dla mieszkańców.

- My umrzemy, a park i niezwykła architektura szpitala zostaną. Zdaję sobie sprawę, że zabytkowe budynki tej lecznicy są ozdobą Świecia, stąd zabiegi o poprawę jej wizerunku - tłumaczy Kiełbasiński.
Elementem ogrodoterapii, do której skłania się lecznica, będą wkrótce zajęcia dla najmłodszych pacjentów. - Przygotowujemy się do tradycyjnego smażenia powideł. To będzie przyjemność dla dzieci i młodzieży - dorzuca dyrektor.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska