Zawodniczki były zaskoczone, bowiem zapewniano je, ściągając do Grudziądza, że to pewny grunt i ze Stalą można się spokojnie związać. - Naprawdę dobre siatkarki były gotowe grać w Stali więcej niż jeden sezon - podkreśla trener, Maciej Kuskowski.
Jednak Klub Sportowy Stal wycofał drużynę seniorek z II ligi piłki siatkowej kobiet w sezonie 2016/2017.
Stało się to po wakacyjnym obozie zawodniczek, które z zapałem przygotowywały się do rozgrywek.
Będą szkolić swoją młodzież
Dlaczego tak się stało? - Klub chce występować w rozgrywkach i budować solidny skład, który pozwoli na osiągnięcie zamierzonych celów w przyszłości - głosił komunikat zarządu KS Stal Grudziądz. - W sezonie 2016/2017 w zakresie żeńskiej siatkówki KS Stal pozostanie przy szkoleniu grup młodzieżowych.
Skoro tak, to w przyszłości Stal będzie mogła liczyć głównie na swoje wychowanki. Ograne zawodniczki, z doświadczeniem w I czy II lidze raczej nie zaryzykują kontraktu w Grudziądzu.
Jest to jednak zaskoczenie, gdyż drużyna pań była przez klub bardzo promowana. Odbyła się m.in. sesja zdjęciowa. Klub wydał kalendarz z siatkarkami na 2016 r. Trenerem był Michał Kuskowski, do niedawna siatkarz męskiej ekipy seniorskiej Stali.
Czy o wycofaniu drużyny z rozgrywek II ligi pań zdecydowały względy finansowe?
- Nie tylko. Chcieliśmy, aby jednak w Stali grały też nasze, młode wychowanki, ale dwie się wycofały i została tylko jedna juniorka - wyjaśnia Zenon Różycki, prezes KS Stal Grudziądz. - Byłby to zespół złożony praktycznie tylko z zawodniczek z zewnątrz. Poza tym nie ze wszystkimi porozumieliśmy się co do warunków gry w Stali. W II lidze są one inne niż w III. Nie zebraliśmy też pełnego składu. Mieliśmy 8-9, a potrzeba przynajmniej 12, żeby w miarę spokojnie walczyć w sezonie. Nie jest wcale łatwo o dobre zawodniczki, które zgodzą się na przystępne kwoty kontraktów.
- Gdy dochowamy się w Stali swoich wychowanek, może za około trzy lata przystąpimy do rozgrywek w III lidze seniorek, by walczyć o II ligę - planuje prezes Zenon Różycki.