https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Długie procesy i duże pieniądze

Karolina Rokitnicka
- Sąd Apelacyjny orzekł inaczej niż Okręgowy – mówi radca prawny magistratu Marek Redecki.
- Sąd Apelacyjny orzekł inaczej niż Okręgowy – mówi radca prawny magistratu Marek Redecki. Karolina Rokitnicka
Jest finał kolejnego procesu, w którym mieszkańcy domagali się od miasta odszkodowania. Wyrok jest korzystny dla samorządu.

Mieszkańcy miasta kilka lat temu zaczęli starania o odszkodowanie za zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Sąd Okręgowy w Toruniu w 2011 roku przyznał im 906 tys. zł odszkodowania. Obie strony wniosły jednak apelacje.

W lutym 2014 Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok. Miasto miało zapłacić powodom 1,3 mln zł. Po tym orzeczeniu, 20 marca 2014 roku mieszkańcy pozwali miasto na 2,9 mln zł. Sprawa jest w toku. Jest natomiast rozstrzygniecie trzeciego procesu. Sprawa ma swój początek w kwietniu 2014. Powodzi w pozwie domagali się od miasta 208 tys. zł. W marcu ubiegłego roku sąd okręgowy przyznał im połowę tej kwoty.

- Obie strony złożyły apelację. 26 lutego zapadł wyrok. Sąd oddalił apelacje powodów, uchylił postanowienie sądu okręgowego i przyznał rację miastu. Wygraliśmy ten proces. Wyrok jest prawomocny. Powodzi zostali obciążeni kosztami postępowania, które wynoszą około 18 tys. zł. Sąd Apelacyjny orzekł inaczej niż Okręgowy. – mówi radca prawny magistratu Marek Redecki. - Sąd wydający wyrok w pierwszej sprawie ośmielił powodów do kolejnych kroków, o uzupełnienie płatności i VAT.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska