- Tam kiedyś dojdzie do wypadku - mówi Czytelniczka. - Hałdy szkła leżą tuż przy jezdni. Jak się jedzie samochodem, aż trzeszczy pod kołami. Dwa razy złapałam tam kapcia. Zgłaszałam to do różnych instytucji, ale odzewu nie było.
- Ja rozumiem, że ktoś prowadzi działalność i nawet zatrudnia miejscowych. Ale chyba każdego obowiązuje utrzymanie porządku. A w Ruszkowie ma się wrażenie, że z drogą sąsiaduje wysypisko śmieci. Niech ktoś w końcu wyegzekwuje posprzątanie__tego dobytku - domaga się Czytelnik.
Faktycznie, jadąc drogą powiatową, poczynając od Ostrowitego, przez Trąbin do Wąpielska, trudno nie zwrócić uwagi na wysypisko przy zakręcie w Ruszkowie. Tym bardziej, że teren nie jest ogrodzony, a zza hałd szkła ledwo widać budynki. Przejeżdżając tam dwukrotnie widzieliśmy nieporządek, ale szkieł na jezdni nie było.
Policjanci z rewiru dzielnicowych w Wąpielsku przyznają, że odbierali sygnały o szkle zalegającym na drodze, ale gdy udali się na miejsce, to jezdna była czysta. - Za to niektórzy skarżyli się na to, że kiedy do tej firmy przyjeżdżają duże samochody ciężarowe, to w osobowym trzeba czekać nawet i kilkanaście minut, żeby na wąskim odcinku zawróciły i wyjechały - mówią mundurowi.
Do Urzędu Gminy w Wąpielsku skarg nikt nie składał, ale już do Zarządu Dróg Powiatowych w Rypinie, administratora drogi, tak. Dyrektor ZDP Piotr Gomse deklaruje, że w przyszłym tygodniu uda się do ruszkowskiej firmy z geodeta, który wyznaczy granice działki. - Szkło musi zniknąć z pasa drogowego na stałe. Wiem, że ono pojawia się tam czasowo, gdy przedsiębiorstwo nie nadąża z przerobem na kruszonkę i składuje odpady przy drodze - mówi dyr. Gomse.
Definicję pasa drogowego podaje ustawa o drogach publicznych - to wydzielony pas terenu, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów oraz do ruchu pieszych wraz z leżącymi w jego ciągu obiektami inżynierskimi, placami, zatokami postojowymi oraz znajdującymi się w wydzielonym pasie terenu chodnikami, ścieżkami rowerowymi, drogami zbiorczymi, drzewami i krzewami oraz urządzeniami technicznymi związanymi z prowadzeniem i zabezpieczeniem ruchu. Ustawa określa też granicę pasa drogowego: "odległość granicy pasa drogowego od zewnętrznej krawędzi jezdni, wykopu, nasypu, rowu (...)powinna wynosić co najmniej 0,75 m".
Barbara Szymańska, pracownik firmy ANIX z Golubia-Dobrzynia, która w Ruszkowie zajmuje się segregacją szkła przekonuje, że wizyta geodety nie będzie konieczna. - Do końca tygodnia będzie porządek - obiecuje. - Mieliśmy wcześniej kłopoty ze składowaniem szkła, bo trzeba było utwardzić plac za budynkami. Jest już gotowy, tam przeniesiemy odpady.
Trzymamy za słowo, a efekty porządku sprawdzimy w przyszłym tygodniu.