Do września szpital w Chojnicach jest bez kontraktu dla poradni dziecięcych

Szpital odwołał się od odmownej decyzji na finansowanie sześciu poradni. Jak dotąd bezskutecznie. Wiele wskazuje jednak na to, że Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci za dwie poradnię: kardiologię dziecięcą i neonatologię.

Dyrektor Leszek Bonna był już po słowie z Barbarą Kawińską, dyrektorką gdańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, że ta ogłosi na nie dodatkowy konkurs. Kawińska po protestach niezadowolonych z rozstrzygniętych konkursów samorządowców z Trójmiasta została jednak odwołana. Co teraz?

Wysłaliśmy już do NFZ-u pismo z prośbą o ogłoszenie konkursu - mówi "Pomorskiej“ Bonna. - W piątek jadę do Funduszu do Gdańska.

Bonna wybiera się na pożegnanie Kawińskiej, więc będzie też okazja do rozmów z p.o. dyrektora Wiesławem Kusio, dotychczasowym jej zastępcą ds. mundurowych.

Dyrektor jest pewien, że chojnicki szpital dostanie finansowanie na obie poradnie. Uprzedza jednak, że przed wrześniem to się nie stanie. Poprzedni kontrakt wygasł 30 czerwca, ale mimo tego szpital nie zaniechał przyjmować pacjentów. - Bierzemy na siebie ten obowiązek, choć jest on nie nasz, a Funduszu - mówi Bonna.

Jak to jest w praktyce? W tej chwili doktor Roland Fiszer z kardiologii dziecięcej jest na urlopie, ale tak jak było wcześniej ustalone - 26 i 27 lipca będzie wykonywał echo serca małym pacjentom, którzy byli na to badanie wcześniej umówieni.

- Zapewniam, że ordynator neonatologii Andrzej Groszewski ma wiele serca - mówi Bonna. - Nie odmówi porady żadnej matce opuszczającej oddział położniczy, która będzie chciała zgłosić mu jakiś problem czy swoje wątpliwości.