InvestInTheWest Gorzów - Artego Bydgoszcz 81:78 (22:17, 16:20, 17:17, 15:16, d. 11:8)
INVESTINTHEWEST: Papova 19 (1), Zoll 15, 5 as., Prezelj 15, Atkins 12 (1), Linskens 10, 16 zb. oraz Juskaite 6, Rytsikova 2, Fikiel 2, Dźwigalska 0.
ARTEGO: Szott-Hejmej 18 (2), Radocaj 11, Międzik 10 (2), Morrison 9, 8 zb., McBride 4, 7 as. oraz Stanković 12, Poboży 10, Engelman 4.
Mecz w Gorzowie był wyrównany na początku, ale to gospodynie zyskały jako pierwsze wypracowały sobie przewagę. Napędzane przez Sharnee Zoll-Norman odskoczyły na sam koniec 1. kwarty na 22:15. Aż 8 punktów zdobyła w tym czasie Ariel Atkins.
Statystyki obie drużyny miały podobne, Artego było nawet skuteczniejsze, ale jeden element decydował o przewadze miejscowych: zbiórki (20:14 do przerwy). Zwłaszcza w ofensywie AZS sporo zbierał i ponawiał swoje akcje. Nie pomagała także duża liczba strat - 23 w całym meczu.
Bydgoszczanki w 2. kwarcie jednak odrobiły straty po akcjach Julie McBride i Ziomary Morrison. W 18. minucie Artego już prowadziło, gdy z dystansu przymierzyła Agnieszka Szott-Hejmej. W tym elemencie gospodynie miały ogromne problemy, do przerwy trafiły tylko jedną z dziewięciu prób.
Po przerwie wciąż gorzowianki nie mogły się wstrzelić, a nasz zespół odskoczył na 3 punkty. To nie trwało długo, bo InvestInTheWest odpowiedział akcjami Laury Juskaite i Kyary Linskens.
W ostatniej kwarcie gospodynie miały już 10 punktów przewagi (68:58) i wydawało się, że już jest po meczu. Ambitne Artego raz jeszcze odrobiło straty. Na pół minuty przed końcem akcją 2+1 Szott-Hejmej doprowadziła do remisu i dogrywki.
W dodatkowym czasie jeszcze w ostatniej minucie był remis. Ostatnie punkty gorzowianki zdobyły z wolnych Annamarii Prezelj i Zoll.