https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom - najlepszy prezent na drugie życie

Roman Laudański
Młodsze córki uważnie śledzą, jak tata, Piotr Krzemień dostaje od księdza Adamowicza klucze do nowego domu. Aż trudno w to uwierzyć!
Młodsze córki uważnie śledzą, jak tata, Piotr Krzemień dostaje od księdza Adamowicza klucze do nowego domu. Aż trudno w to uwierzyć! fot. Roman Laudański
W środę, kiedy nad Małymi Radowiskami (gmina Wąbrzeźno) zajaśnieje pierwsza gwiazda, rodzina Krzemieniów pierwszy raz od sześciu lat usiądzie do wigilijnego stołu we własnym domu.

"Caritas" Diecezji Toruńskiej zdążyła skończyć dom dla pogorzelców w trzy i pół miesiąca!

Sześć lat temu pożar strawił stary dom Krzemieniów - 9-osobowej rodziny z siedmioma córkami. Do września tego roku mieszkali w świetlicy wiejskiej w Małych Radowiskach. Później trafili do osiedla socjalnego w Czystochlebie. - Do świetlicy można się było przyzwyczaić, ale do Czystochleba - nie - mówi 18-letnia Karolina.
Kiedy dwie najstarsze siostry usamodzielniły się, to ona - pod nieobecność chorej matki - opiekowała się młodszymi siostrami.

Ostatni piątek był dla rodziny Krzemieniów bardzo uroczysty. Ksiądz Daniel Adamowicz, dyrektor toruńskiej "Caritas", wręczył im klucze do nowego domu. Gdyby nie ta pomoc, byliby jeszcze w Czystochlebie.

Krzemieniom wystarczyło sił - tych fizycznych i finansowych - by wylać fundamenty i podciągnąć ściany.I utknęli. W takim stanie sprawę w swoje ręce wzięła toruńska "Caritas".

Wystarczyły niecałe cztery miesiące, by dokończyć budowę, położyć dach, wykończyć wnętrza. Dziś Krzemieniowie nie mogą uwierzyć, że święta spędzą już w nowym domu.

- Tylko porządna zima mogła spowolnić prace - uśmiecha się Wojciech Rożankowski z toruńskiej firmy budowlanej Maciej Pułkownik. - Pan Krzemień najpierw odbudował budynek gospodarczy - warsztat pracy. Później, jak umiał - tak zaczął budowę. Pomoc im się należała. Duża zasługa księdza Daniela, że doskonale pozgrywał pracę poszczególnych ekip i wszystko było na czas.

- Jedyną niewiadomą była pogoda, ale wierzyłem, że zdążymy z budową do świąt - mówi ks. Daniel Adamowicz. - Otaczają mnie profesjonaliści. Dzięki zbiorowej mądrości - mamy efekty. Jeden metr kwadratowy domu kosztował mniej niż jeden tysiąc złotych! I tanio, i szybko.

Dom kosztował ok. 130 tys. zł. "Caritas" Polska przeznaczyła na budowę 35 tys. zł, "Caritas" Diecezji Toruńskiej - 50 tys. zł, a rodzina - 20 tys. zł, z czego 15 tys. kredytu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska