- Zamówień na wielkanocne wypieki przybywa nam z roku na rok - _mówi Marek Chuchra, kierownik cukierni "Francuz". - Kobiety już nie mają czasu, aby piec ciasta. _
Dla wielu osób, główną atrakcją świątecznego stołu są nie mięsa i sałatki, ale to, co następuje po nich, czyli ciasta. Zwłaszcza, że na niektóre z nich, na przykład domowe makowce, mazurki i baby czekamy cały rok.
- Rodzina uwielbia domowe ciasta, ale niestety mam coraz mniej czasu na to, aby je piec - mówi 44-letnia Marta, która wczoraj na Rynku dźwigała zakupy. - Zwykle idziemy na kompromis: mąż kupuje babki i mazurki, a ja przyrządzam sernik.
W sklepie PSS "Społem" zamówienia na ciasta przyjmowane były już od miesiąca. - Mamy stałych klientów, ich grono powiększa się każdego roku - opowiada Bożena Błażejewska, kierowniczka sklepu. - Ciasta częściej zamawiają młode kobiety.
- Ja zawszę sama piekę - _mówi Agata, emerytka. - Domowe ciasto ma jednak nieco inny smak. _
O wyższości ciast domowych nad kupnymi przekonuje 24 -letnia Iwona. _- Sama wprawdzie nie umiem piec, ale zawsze pomagam w tym mamie - _twierdzi.
- Kobiety coraz rzadziej pieką, bo to przestało się opłacać - _przekonuje Karolina Świerczyńska, sprzedawczyni w cukierni przy ul. Pańskiej. - Poza tym zawsze jest ryzyko, że ciasto może się gospodyni nie udać._
Większość panów deklaruje, że potrafi odróżnić smak wypieków domowych od kupionych.
I tęsknie wzdychają do czasów, kiedy ich babcie i mamy uwijały się w pocie czoła przy kuchni. Niestety, jak przyznają, coraz częściej muszą zadowolić się ciastem z cukierni. Młode, zabiegane kobiety mają jednak nadzieję, że z czasem pokochają ich smak.