https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Donosy na bydgoskich radnych, Elżbieta Rusielewicz kolejna na liście

(my)
Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki koresponduje z Radą Miasta w sprawie donosów na rajców. Z naszych informacji wynika, że na liście "życzliwego" znalazła się także Elżbieta Rusielewicz z PO.

Do tej pory do urzędu wojewódzkiego wpłynęły (podajemy w kolejności chronologicznej) donosy na: Tomasza Regę, Kazimierza Drozda, Dorotę Jakutę i Stefana Pastuszewskiego.

Anonimowy donosicie twierdzi, że radni łamią artykuł 24 f Ustawy z dnia 8 marca 1990 o samorządzie gminnym, który mówi: "Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności".

"Życzliwy" każdemu z rajców przypisał udział w swojej teorii spiskowej, np. Redze, bo jest wiceprezesem zarządu stowarzyszenia piłkarskiego, a Pastuszewskiemu, bo jest sekretarzem Stowarzyszenia Inicjatyw Kulturalnych. Obie instytucje mają podpisane umowy wynajmu z miastem.

Tymczasem wczoraj do urzędu wojewódzkiego wpłynął donos na Elżbietę Rusielewicz (Platforma Obywatelska). O co chodzi tym razem? Rusielewicz jest pracownikiem najemnym Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.A fundacja dzierżawi od ADM biuro.

Radną zapytaliśmy, czy podejrzewa, kto mógłby jej źle życzyć.
- Zaszkodziła pani komuś?
- Nie, chyba nie, głosuję zawsze w zgodzie ze swoim sumieniem. Ja z założenia lubię ludzi. Uważam, że są uczciwi i mają serce. A takie przypadki to tylko wyjątki potwierdzające regułę. Szczerze mówiąc to nie wiem, co teraz mam zrobić. Nie chcę wynajmować prawników, którzy by tłumaczyli, że nie złamałam ustawy, bo to dla mnie oczywiste - mówi Elżbieta Rusielewicz.

Na razie urząd wojewódzki koresponduje w sprawie donosów z Radą Miasta.
- Wysyłaliśmy pisma z prośbą o wyjaśnienia do przewodniczącej rady, a teraz wyślemy też do samej Rady Miasta. Takie są procedury - tłumaczy Piotr Kurek, rzecznik KPUW.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~arek~
W dniu 25.03.2009 o 12:09, ~Maria~ napisał:

Gazeta Pomorska zchodzi na psy.Burmistrz Janikowa ma tak wielkie przełożenie na redakcję GP w Inowrocławiu że do tej chwili w wydaniu internetowym nie ma dzisiejszego artykułu z pierwszej strony :Radni działają w piłce".Myślę że ktoś w Bydgoszczy nadzoruje tą lokalną tubę z Inowrocławia.Wstyd Panowie, prasa powinna być niezależna a co wy uprawiacie ?Czekam i obserwuję.


Kombinujesz jak koń pod górę. Sprawa wszystkim znana tylko nie tobie.
;)
TO PANI RADNA CHYBA JEDNAK MUSIAŁA WYNAJĄĆ PRAWNIKÓW! JAKŻE MI PRZYKRO! TO JEST KARA DLA NIEJ ZA TE DOBRE UCZYNKI I SZACUNEK DO LUDZI!!! A ZOSTAŁA WYBRANA CHYBA PRZEZ TOTALNY PRZYPADEK NA RADNĄ!!! NAJGORSZY CZŁOWIEK I PRACODAWCA!!! NIECH ZROBIĄ Z NIĄ PORZĄDEK BO CZAS NAJWYŻSZY!!!!
g
gość 3
"Uważam, że są uczciwi i mają serce" to jest żałosne zdanie dla każdego kto miał wątpliwą okazję być choć przez chwilę podwładnym Pani Radnej .
~Monika~
Wyraźny brak nadzoru Wojewody nad samorządami. Czy brakuje mu urzędników, czy ma ich niekompetentnych ?
A może poskutkuje nadzór Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji nad pracą Wojewody?
~Maria~
Gazeta Pomorska zchodzi na psy.
Burmistrz Janikowa ma tak wielkie przełożenie na redakcję GP w Inowrocławiu że do tej chwili w wydaniu internetowym nie ma dzisiejszego artykułu z pierwszej strony :Radni działają w piłce".
Myślę że ktoś w Bydgoszczy nadzoruje tą lokalną tubę z Inowrocławia.
Wstyd Panowie, prasa powinna być niezależna a co wy uprawiacie ?
Czekam i obserwuję.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska