Gmina Chojnice ma 17 placówek kulturalnych podlegających GOK, w większości są one nowe, jednak do tej pory w wielu były remonty mniejsze i większe. W ubiegłym roku sztandarową inwestycją była przebudowa o modernizacja domu kultury w Swornegaciach. I na tym na szczęście koniec. - Mam dość remontów - wyznaje Justyna Rząska. - Teraz już najwyższy czas, by zająć się ofertą kulturalną.
Kultura w gminie Chojnice sięga do źródeł. Z ministerstwa kultury nadeszła bardzo dobra wiadomość, że projekt "Kaszebsczi wesziwe - Chonicczi modło", czyli haft kaszubski szkoły chojnickiej uzyskał dofinansowanie 20 tys. zł, więc będzie realizowany. Jego koszt całkowity to ok. 35 tys. zł.
O co chodzi? - Turyści, którzy do nas przyjeżdżają interesują się pamiątkami - tłumaczy Rząska. - Także haftem. A w Chojnicach on ginie, jest tylko pięć czynnych hafciarek, gdy na przykład w powiecie tucholskim - 50! Chcemy ożywić to rękodzieło i wykorzystać panie do jego spopularyzowania.
Już wyraziły zgodę na udział w projekcie Aleksandra Lubińska, nestorka chojnickich hafciarek, i Melania Teszka.
Projekt ma polegać na zorganizowaniu warsztatów hafciarskich w Silnie i Swornegaciach. Byłoby też coś dla najmłodszych - zachęta do tworzenia wyrobów rękodzielniczych z wykorzystaniem motywów kaszubskich. Projektowi będą towarzyszyć konkursy i wystawa. Najpiękniejsze prace zostaną sfotografowane i umieszczone na pocztówkach.
GOK chce też umieścić w internecie rysunki wzorów chojnickich hafciarek, które będzie można znaleźć na stronie Kaszubskiego Domu Rękodzieła Ludowego w Swornegaciach i Chaty Podcieniowej w Silnie.
- Chcemy zachować tę tradycję dla potomnych - podsumowuje Rząska. - Może w efekcie stanie się też tak, że w kwaterach agroturystycznych pojawi się więcej kaszubskiego wystroju.
Czytaj e-wydanie »