https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna akcja na Zalewie Koronowskim. Policjanci uratowali załogę żaglówki!

mc za KWP Bydgoszcz
Nad Zalewem Koronowskim rozpętała się burza. Podczas szkwału przewrócił się jacht. Policjanci pośpieszyli z pomocą
Nad Zalewem Koronowskim rozpętała się burza. Podczas szkwału przewrócił się jacht. Policjanci pośpieszyli z pomocą KWP Bydgoszcz
Byli już po służbie, kiedy zauważyli na zalewie przewrócony jacht. Wskoczyli do motorówki i popłynęli ratować kobietę i mężczyznę.

W trakcie nawałnicy, która rozpętała się w sobotę po południu nad Zalewem Koronowskim jednostki łodzie i jachty powracające do brzegu do portu w Pieczyskach obserwowali policjanci. Jeden z nich z kolegą z Komisariatu Bydgoszcz-Szwederowo zauważyli przewrócony jacht. Pobiegli do radiowozu i na sygnałach udali się do przystani, gdzie była zacumowana policyjna łódź. Próbowali skontaktować się z dyżurnym bydgoskiej policji.

- Niestety burza przerywała połączenie. Funkcjonariusze wskoczyli do policyjnej motorówki i szybko popłynęli do przewróconej łodzi. Do akcji przyłączyli się również ratownicy WOPR-u - mówi podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Po dopłynięciu na miejsce zauważyli kobietę i mężczyznę, którzy mieli problem z utrzymaniem się na wodzie. Trudne warunki utrudniały bezpieczne podejście łodzią do tych osób.

- Mężczyzna zasygnalizował, że miał operację ręki i nie może utrzymać się dłużej na wodzie. Jeden z policjantów wskoczył natychmiast do wody, aby go asekurować - dodaje Słomski. - Po chwili było widać, że kobieta też nie daje rady. Na szczęście udało się opanować łódź i razem z ratownikami najpierw wyciągnęli kobietę, a później mężczyznę.

Zobacz:
Co oznacza Brexit dla kujawsko-pomorskich firm, które eksportują na Wyspy? [opinie przedsiębiorców]
Szok! Tramwaj Pesa Swing jechał bez motorniczego
ME w Toruniu. "Wolontariat pomylono z tanią siłą roboczą"

Następnie udzielili im pierwszej pomocy i przetransportowali ich na brzeg. To nie była jedyna interwencja bydgoskich policjantów tego dnia. Około godziny 15.30, kiedy "wodniacy" pełnili służbę, udzielili pomocy kobiecie, która miała problemy zdrowotne.

Zaczęło się od informacji ratownika WOPR-u, który poinformował policję, że w pobliskiej strefie kibica jest kobieta, która ma trudności z oddychaniem i uskarża się na ból w klatce piersiowej. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce.

- Zastali kobietę, która trzymała się za klatkę piersiową - wyjaśnia Słomski. - Policjanci zaczęli jej udzielać pierwszej pomocy, a także wezwali pogotowie ratunkowe. Na miejsce przyleciało wezwane LPR, które zabrało kobietę do szpitala na badania.

Pogoda na dzień (28.06.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
felaaaa
W dniu 27.06.2016 o 22:03, CGFabio napisał:

Nie rozumiem tu czegoś?? Dlaczego policjanci po służbie mają do dyspozycji radiowóz policyjny??? Oczywiście chwała im za uratowanie dwóch osób ale widać jaką wolną rękę i brak nadzoru jest w komisariatach ościennych.

§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.

A gdyby to byli np. Twoi rodzice?

C
CGFabio

Nie rozumiem tu czegoś?? Dlaczego policjanci po służbie mają do dyspozycji radiowóz policyjny??? Oczywiście chwała im za uratowanie dwóch osób ale widać jaką wolną rękę i brak nadzoru jest w komisariatach ościennych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska